Stacja Rzeszów Dziki żąda odwołania zastępcy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków [AUDIO]

2018-05-30 14:38

Miarka się przebrała - mówią przedstawiciele Stacja Rzeszów Dziki i żądają odwołania zastępcy wojewódzkiego konserwatora zabytków. Wszystko przez to, że Bartosz Podubny ma utrudniać wpisanie pomnika czynu rewolucyjnego do rejestru zabytków.

Przedstawiciele Stacja Rzeszów Dziki mają dość urzędniczej niekompetencji

i

Autor: Archiwum serwisu Przedstawiciele Stacja Rzeszów Dziki mają dość "urzędniczej niekompetencji"

Przedstawiciele Stacja Rzeszów Dziki mają dość "urzędniczej niekompetencji" - możemy przeczytać w petycji, którą zamierzają wystosować do wojewody podkarpackiego, Ewy Leniart. "Dzicy" domagają się usunięcia ze stanowiska Zastępcy Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Bartosza Podubnego. Według nich, dwuletnia praca kierowanego przez niego urzędu wzbudza społeczną złość i niezadowolenie. Jak czytamy w oświadczeniu, konserwator, który ma zabytki chronić, znajduje podstawy prawne, by tego nie robić.

Reprezentanci rzeszowskiego stowarzyszenia nie zgadzają się na to, by z podatków była opłacana wysoka pensja , w ich ocenie, niekompetentnego urzędnika. Co więcej, nie zgadzają się na nazywanie 38 - metrowej żelbetonowej konstrukcji zabytkiem ruchomym. Jak mówi Bartłomiej Gancarczyk z rzeszowskiego stowarzyszenia, to zwykła urzędnicza niekompetencja:

Stacja Rzeszów Dziki zamierza złożyć dziś wniosek i petycję do wojewody o rozważenie zmiany na tym stanowisku.

Zobacz też: Sanepid ostrzega przed śmiertelnie niebezpieczną bąblowicą! Rok temu odnotowano zachorowania na Podkarpaciu

ZOBACZ TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki