Szedł poboczem i nie miał nawet butów. Szybka pomoc policjantów uratowała mu życie

2025-11-26 13:35

Niskie temperatury stanowią śmiertelne zagrożenie dla osób bez odpowiedniego przygotowania. Policjanci z posterunku policji w Harasiukach, wracając po zakończonej służbie, zapobiegli tragedii. Uratowali 63-letniego mężczyznę, który szedł poboczem drogi bez obuwia!

Policja

i

Autor: podkarpacka policja/ Materiały prasowe

Asp. Grzegorz Wróbel i mł. asp. Mateusz Zaręba, wracając po służbie, zauważyli na poboczu drogi mężczyznę bez butów, ubranego nieodpowiednio do pogody.

Policjanci natychmiast zatrzymali samochód, aby udzielić mu pomocy. Wiedzieli, że w tak trudnych warunkach atmosferycznych, przy niskiej temperaturze i silnym wietrze jego życie mogło być zagrożone – relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Nisku.

Funkcjonariusze zabrali zmarzniętego mężczyznę do radiowozu i zawieźli na posterunek policji. Tam ustalili, że jest to 63-letni mieszkaniec Harasiuk. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia.

Zobacz też: 7-latka Amelka zginęła w objęciach mamy. "Obie spłonęły". Tam została pochowana mała Polka

63-latek trafił do szpitala

Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili, że mężczyzna jest skrajnie wychłodzony. Według ich oceny, gdyby nie szybka reakcja policjantów, w przeciągu zaledwie kilkudziesięciu minut, 63-latek mógłby stracić życie z powodu wychłodzenia organizmu.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala, a policjanci powiadomili o zdarzeniu jego córkę. Dzięki czujności i szybkiej reakcji funkcjonariuszy być może nie doszło do tragedii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki