Jest prawomocny wyrok ws. Grzegorza G., który zamordował ciężarną szwagierkę

i

Autor: Beata Olejarka / Super Express Jest prawomocny wyrok ws. Grzegorza G., który zamordował ciężarną szwagierkę

ZAMORDOWAŁ ciężarną szwagierkę, z którą miał mieć dziecko. Jest PRAWOMOCNY wyrok [WIDEO]

2019-11-28 14:27

Dzisiaj w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie zapadł wyrok w szokującej sprawie zabójstwa 25-letniej ciężarnej kobiety. Morderstwa dokonał jej szwagier, 35-letni Grzegorz G., który był ojcem nienarodzonego dziecka. Resztę życia spędzi za kratkami.

Ta sprawa zszokowała mieszkańców Podkarpacia. Do zbrodni doszło w maju 2016 roku, kiedy to nagle Jolanta Ś., będąca szwagierką Grzegorza G. zaginęła. Przez wiele tygodni nie było wiadome, co stało się z młodą kobietą. Mało kto spodziewał się, że mordercą okaże się własnie ktoś z jej bliskiej rodziny.

Dopiero po kilku tygodniach okazało się, że wszystkie ślady prowadzą właśnie do Grzegorza G. Mężczyzna prowadzący wcześniej "podwójne życie" w końcu zdecydował się wyznać prawdę. Przyznał się do zabicia szwagierki, wskazał też miejsce, w którym zakopał zwłoki 25-latki.

Zgodnie z ustaleniami prokuratury, kobieta zginęła podczas spotkania ze szwagrem w okolicach miejscowości Borowa (powiat dębicki). Tam mężczyzna zepchnął ją z wysokiej skarpy, po czym dopadł do niej, zadając jeszcze kilka ciosów w głowę. Później zmasakrowane zwłoki umieścił w bagażniku samochodu, po czym odjechał i zakopał we wskazanym później miejscu. Podczas sekcji zwłok wyszło też na jaw, że kobieta spodziewała się dziecka. Jego ojcem miał być właśnie Grzegorz G., który miał ze szwagierką potajemny romans.

Przez długi czas zwodził też swoją rodzinę, tuszując swoją zbrodnię. Próbował wmówić bliskim, że Jolanta Ś. przebywa poza krajem. Ponadto, mężczyzna czerpał korzyści z majątku zamordowanej ofiary. Ukradł i sprzedał jej samochód, a także korzystał z pieniędzy z jej bankowego konta.

Sąd odwoławczy w dużej części utrzymał decyzje podjęte w marcu przez sąd pierwszej instancji. Zgodnie z wyrokiem Grzegorz G. został skazany na karę dożywotniego więzienia. Ponadto został pozbawiony praw publicznych na okres ośmiu lat. Jest również zobowiązany do zapłacenia po 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia każdemu z rodziców zamordowanej kobiety. Musi również oddać ponad 17 tysięcy złotych, które wybrał z konta szwagierki po jej śmierci.

Jak się okazuje, to nie wszystkie przestępstwa, które miał na swoim sumieniu Grzegorz G. Sąd podjął również decyzje w związku z kradzieżą z miejsca pracy wartościowego sprzętu elektronicznego. Mężczyzna zgodnie z decyzją sądu ma naprawić szkodę względem swojego pracodawcy w łącznej kwocie prawie 320 tys. zł.

Wyrok sądu wobec Grzegorza G. jest prawomocny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki