37-latek podpalił mieszkanie Izy, bo z nim zerwała. Był pijany, mieszkańcy ujęli go w sklepie

i

Autor: pszczyna.policja.gov.pl

WSZYSTKO DOSZCZĘTNIE SPŁONĘŁO

37-latek podpalił mieszkanie Izy, bo z nim zerwała. "Był pijany, mieszkańcy ujęli go w sklepie"

2023-10-16 11:35

Do tych koszmarnych scen doszło we wtorek, 10 października, w miejscowości Wola pod Pszczyną. Pijany 37-latek pojawił się na jednym z osiedli przy ul. Górniczej i podpalił mieszkanie swojej byłej partnerki Izy, która niedawno postanowiła zakończyć z nim znajomość - informuje "Fakt". Lokum kobiety doszczętnie spłonęło, a zagrożonych pożarem mieszkańców ewakuowano - niektórzy wymagali pomocy ratowników medycznych, a jedna osoba trafiła do szpitala. Okazało się, że podpalacz miał w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu!

Dramatyczny finał nieszczęśliwej miłości. 37-latek podpalił mieszkanie byłej dziewczyny

Do tych szokujących scen doszło we wtorek, 10 października, na osiedlu przy ul. Górniczej w miejscowości Wola pod Pszczyną. Nieszczęśliwie zakochany 37-latek postanowił uciec się do brutalnej formy zemsty na swojej byłej partnerce - podpalił jej znajdujące się na parterze mieszkanie. Wszystko stało się około godz. 18:00 - wtedy o rozprzestrzeniającym się pożarze sąsiedzi powiadomili służby. Izabela, była partnerka piromana, była w tym czasie w pracy. Mimo natychmiastowej interwencji straży pożarnej, ogień zdążył zająć korytarz i uszkodzić sąsiadujące mieszkania. Większość sąsiadów zdążyła się ewakuować, resztę wydostali z mieszkań strażacy. Po tym dramatycznym zdarzeniu trzy osoby wymagały pomocy ratowników, a jedna trafiła do szpitala - informuje "Fakt".

Policja o zatrzymaniu chorego z miłości podpalacza

- Policjanci, podczas rozmów ze świadkami, określili rysopis podejrzanego i rozpoczęli jego poszukiwania. Po chwili stróże prawa zostali zaalarmowani o jego ujęciu przy pobliskim sklepie przez mieszkańców oraz bieruńskiego policjanta po służbie. Mężczyzna był mocno nietrzeźwy, jednak cały czas usiłował uciekać. Obecni na miejscu policjanci obezwładnili podejrzanego i zatrzymali. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u 37-letniego mieszkańca Bielska-Białej prawie 3,5 promila alkoholu

Po opanowaniu płomieni przez strażaków, do budynku weszli policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej wraz z technikiem, w celu sprawdzenia pomieszczeń. Na szczęście mieszkanie było puste. Większa część mieszkańców zaalarmowana przez sąsiadów zdołała się sama ewakuować. Pozostałe zagrożone osoby ewakuowali strażacy. Trzem osobom udzielono pierwszej pomocy medycznej, a jedna z nich trafiła do szpitala. Niestety, pomimo błyskawicznej akcji strażackiej, nie udało się uniknąć strat materialnych - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie. 

Podpalił dom, w którym spała jego żona z synkiem

Czy znasz śląskie zawody? Rozwiąż quiz w języku śląskim

Pytanie 1 z 11
Na początek coś łatwego. Rechtor to:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki