Dramatyczna sytuacja strażaków z OSP Ruda. Mogą stracić siedzibę, ale możesz im pomóc

2019-09-20 14:28

Na co dzień pomagają innym – teraz sami potrzebują pomocy. Strażacy z OSP Ruda Śląska prowadzą zbiórkę na zakup własnej siedziby. Ta w której są obecnie wystawiona jest na sprzedaż. Jeśli nie uda im się zebrać ponad pół miliona złotych na jej zakup będą musieli ją opuścić. Znalezienie nowej nie jest proste bo potrzebne są specjalne pomieszczenia przystosowane na garażowanie wozu bojowego.

Dramatyczna sytuacja strażaków z OSP Ruda Śląska. Już niedługo mogą stracić swoją siedzibę. Obecny właściciel, który wynajmował im pomieszczenia sprzedaje tę nieruchomość a to oznacza, że strażacy będą musieli się wyprowadzić. Znalezienie nowej siedziby nie jest proste bo potrzebne są specjalne pomieszczenia. Dlatego strażacy chcieliby zakupić obecną siedzibę. Potrzeba na to 550 tysięcy złotych a taki wydatek przekracza ich możliwości finansowe. Dlatego w internecie na pomagam.pl trwa zbiórka na ten cel.

W obecnej siedzibie strażacy są ponad rok. Znajduje się ona przy ulicy Niedurnego 13, w pomieszczeniach po kopalnianej straży pożarnej. Budynek jest przystosowany do potrzeb straży, jest ogrzewany garaż w którym może stać wóz bojowy pełen wody,  szatnie, pomieszczenia socjalne i miejsce gdzie można szkolić młodzież. Dobra jest również lokalizacja.

Strażacy z OPS Ruda Śląska to ostania jednostka ochotniczej straży w mieście. Kiedyś OSP było w niemal każdej dzielnicy , teraz pozostali tylko oni. Na co dzień wspierają zawodowych strażaków, tylko w tym roku mieli ponad 90 wyjazdów do różnego rodzaju wypadków drogowych, pożarów, połamanych drzew.

- Oprócz tego prowadzimy młodzieżowe drużyny pożarnicze, kursy pierwszej pomocy, zabezpieczamy imprezy miejskie czy wspieramy akcje charytatywne - mówi Adrian Tomas prezes OSP w Rudzie Śląskiej.

Niestety pomimo, że są bardzo potrzebni w mieście to borykają się też z poważnymi problemami finansowymi. Na swoją działalność od miasta oprócz opłaconego wynajmu siedziby dostają zaledwie 21 tysięcy na cały rok. To powoduje, że ciągle brakuje pieniędzy.

- Często rezygnujemy z ekwiwalentów za wyjazdy, dokładamy także z własnych środków, żeby np. kupić umundurowanie czy hełmy - mówi Mateusz Gajda z zarządu OSP. Zdarza się, że nie mamy za co zatankować wozu strażackiego- dodaje.

Niestety, strażacy z OSP nie mogą liczyć na większą pomoc miasta.

- Tutaj chodzi o ponad 500 tysięcy złotych, problem nasz polega na tym, że my w budżecie takich pieniędzy nie mamy. Nie jesteśmy w stanie kupić tych garaży, które potrzebują ochotnicy- mówi Krzysztof Mejer vice-prezydent Rudy Śląskiej. - W przyszłorocznym budżecie niestety też tych pieniędzy nie będziemy mieli, ponieważ rok 2020 będzie rokiem trudnym dla wszystkich samorządów. To jest spowodowane regulacjami jakie wprowadza rząd, mam na myśli tu podwyżkę pensji minimalnej i obniżkę podatku PIT. To wszystko odbija się na przychodach samorządów - dodaje Mejer.

Ale pomóc może każdy z nas, wpłacając choćby najmniejszą kwotę. Wystarczy wejść TUTAJ.

Strażacy z OSP w Rudzie Śląskiej proszą o pomoc

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki