Zdarzenie miało miejsce w sobotę w Rudzie Śląskiej. Mundurowi zaparkowali radiowóz przy centrum handlowym, bowiem nieopodal mieli przeprowadzić interwencję. - W tym czasie dwóch młodych mieszkańców Zabrza chcąc zaimponować znajomym, postanowiło ukraść tablicę rejestracyjną z policyjnego samochodu. Mundurowi, którzy odkryli brak przedniej tablicy, powiadomili dyżurnego - relacjonuje policja. W akcję poszukiwawczą włączono dyżurnego i stróżów prawa z wydziały kryminalnego. Przegląd monitoringu szybko doprowadził mundurowych do wandali.
Czytaj koniecznie: To tutaj znaleziono zwłoki Oli i Oliwii. Porażający widok. "Metr pod ziemią" [ZDJĘCIA, FILM]
- Po kilku godzinach mieli już namiar na jednego z nich, a po kolejnej godzinie obaj ze skradzioną tablicą rejestracyjną byli już w komendzie. Sprawcy, dwaj 22-latkowie z Zabrza przyznali się, że najpierw dla żartów chcieli ukraść kołpaki z radiowozu, ale były zabezpieczone śrubami, więc wpadli na pomysł, aby jako trofeum zabrać ze sobą tablicę rejestracyjną - podają rudzcy policjanci. - Ten czyn wzbudził pewnie szacunek wśród będących z nimi znajomych. Mieli odwagę, teraz mają duży problem - dodają mundurowi. Kradzież, jakiej dokonali młodzi zabrzanie, jest wykroczeniem, ale policjanci mają nadzieję, że sąd weźmie pod uwagę chuligański charakter tego czynu.