Pożar w Siemianowicach Śląskich – walka z ogniem trwa
Jak potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową oficer prasowy KM PSP w Siemianowicach Śląskich kpt. Sebastian Karpiński, pożar wybuchł w hali produkcyjno-magazynowej przy ul. Chemicznej. Obiekt ma około 300 m kw. powierzchni.
Na miejscu pracuje ponad 30 zastępów straży pożarnej. Walka z żywiołem trwa już od kilku godzin, akcja jest bardzo trudna. Ogień cały czas się rozwija. Jak poinformował na antenie Radia ESKA Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji, według pierwszych ustaleń do pożaru doszło podczas pracy maszyny z laserem do cięcia.
Pożar hali produkcyjnej - ewakuacja i zamknięta ulica
Pożar wybuchł na terenie hali produkcyjnej przetwórstwa plastikowego. Palą się tworzywa sztuczne. Wewnątrz hali znajdują się również butle z acetylenem, co sprawia, że akcja gaśnicza jest utrudniona.
- Brak poszkodowanych, co jest bardzo ważne. Załoga ewakuowana, duża hala 30 na 100 metrów. Wewnątrz są butle z acetylenem. Z uwagi na zagrożenie wybuchem wewnątrz hali będzie trudna akcja gaśnicza. Na miejscu jednostka chemiczna, duże zadymienie - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji
Wszyscy pracownicy ewakuowali się z hali jeszcze przed przybyciem straży pożarnej.
Utrudnienia dla kierowców, mieszkańcy otrzymują alerty RCB
Policja zamknęła przejazd ulicą Chemiczną w Siemianowicach Śląskich. Kierowcy proszeni są o zachowanie ostrożności i stosowanie się do instrukcji policjantów, a przede wszystkim unikanie tego rejonu.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców regionu wiadomości z ostrzeżeniem, by nie zbliżać się do miejsca pożaru, a także nie otwierać okien ze względu na duże zanieczyszczenie powietrza.
Polecany artykuł: