Przypomnijmy, że ten legendarny obiekt działał od maja 1971 roku przez 35 lat. To tutaj nocowali m.in. Andrzej Wajda, Czesław Miłosz czy prezydent Aleksander Kwaśniewski. W latach swojej świetności był symbolem luksusu - mieściło się w nim 200 pokoi, w tym sześć apartamentów, wszystkie z łazienkami, z telewizorami, radioodbiornikami i telefonami. Był także kantor, salon fryzjerski, klub i restauracja. Wedle legend to tutaj po raz pierwszy w stolicy Górnego Śląska panowie mogli zobaczyć striptiz. Niestety, hotel stracił swoja renomę i od 2006 roku żaden z gości nie mógł już tutaj zawitać. Budynek przechodził z rąk do rąk, aż wreszcie postanowiono zrobić z nim porządek.
Od poniedziałku trwa wyburzanie hotelu. Obiekt znika na oczach tysięcy przechodniów, którzy robią ostatnie zdjęcia jednego z symboli Katowic. Wyburzanie potrwa kilka dni, a dalsze prace potrwają do września. W przyszłości powstaną w tym samym miejscu dwa 13-piętrowe biurowców oraz hotel, w którym znajdą się 144 pokoje. Jeśli chcecie zobaczyć jeszcze, jak wyglądał od środka Hotel Silesia, zapraszamy Was w podróż po jego zakamarkach w galerii poniżej. Zobaczcie koniecznie także filmik reporterki Radia ESKA Joli Skwaradowskiej z wyburzania zasłużonego kolosa.
Podcasty
Playlisty tematyczne
