Spis treści
Eko-Okna w kryzysie. Milioner tnie etaty na potęgę
Eko-Okna z siedzibą w Kornicach, to jeden z największych producentów stolarki otworowej w Europie, zatrudniający około 13 tysięcy pracowników. Firma przez lata dynamicznie rozwijała się, inwestując w nowe zakłady produkcyjne w Wodzisławiu Śląskim i Kędzierzynie-Koźlu. Niestety ambitne plany ekspansji, oparte na przewidywanym 40-procentowym wzroście zamówień, nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. Spadek sprzedaży o około 30% w stosunku do założeń na 2024 rok doprowadził do poważnych problemów finansowych.
W odpowiedzi na trudności, firma zdecydowała się na sprzedaż dwóch nowo wybudowanych fabryk w ramach leasingu zwrotnego. Transakcja o wartości około miliarda złotych pozwoliła na zmniejszenie zadłużenia z 1,7 miliarda złotych do około 700 milionów złotych
Zwolnienia i cięcia w wynagrodzeniach
Niestety, ale problemy finansowe firmy bezpośrednio odbiły się na pracownikach. Z pracy zwolniono już około tysiąc osób, głównie zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej. Dodatkowo wprowadzono cięcia w wynagrodzeniach, obejmujące m.in. premie weekendowe, dodatki frekwencyjne oraz nagrody jubileuszowe.
Religijna misja a rzeczywistość biznesowa
Mateusz Kłosek, prezes Eko-Okien, znany jest z promowania wartości chrześcijańskich w biznesie. Jego fundacja finansowała kampanie billboardowe o treściach religijnych, a w firmie zadbał nawet kaplicę, w której pracownicy mogli się modlić w czasie pracy. Głośnym echem w szczególności odbiła się akcja z plakatami z dramatycznym pytaniem: "Gdzie są te dzieci?". Kampania została sfinansowana przez Fundację Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara, której fundatorem i głównym sponsorem był właśnie Kłosek.
Polecany artykuł: