Nosferatu

i

Autor: facebook.com/Nosferatu Symphony of Horror Nosferatu

Muzyk z Katowic nagrał podkład do kultowego horroru! "Nosferatu" w nowej odsłonie

2019-01-24 18:20

W tym roku skończy 20 lat. Jego największą życiową pasją jest muzyka. Podczas oglądania 'Nosferatu. Symfonia grozy", wybitnego dzieła niemieckiego ekspresjonizmu doznał olśnienia! Ten film jego zdaniem zasłużył na nowe życie - z zupełnie inną oprawą muzyczną i przy nieco bardziej przejrzystej fabule. Słynny film grozy ocalał w nowej wersji.

Jedna pasja, wiele odmian

Milan Rabij urodził się 8 marca 1999 roku w Katowicach. W wieku 7 lat rozpoczął naukę gry na instrumentach perkusyjnych w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Stanisława Moniuszko w Katowicach. Rok później rozpoczął równolegle naukę gry na zestawie perkusyjnym. Mając 12 lat zostaje najmłodszym finalistą konkursu Mapex Drummer of Tomorrow. Tworzy ścieżkę dźwiękową i muzykę do dokumentalnego filmu „Kości”, który jako element multimedialnej pozycji „Śmierć”, trafia do dystrybucji na całym świecie.

W wieku 15 lat otrzymuje Grand Prix i Pierwszą Nagrodę w dwóch ogólnopolskich konkursach perkusyjnych. Kolejnym sukcesem utalentowanego muzyka jest nagranie debiutanckiego albumu „Twenty Hidden Bodies” z kapelą You Know What. Dodatkowo gra na perkusji, jest członkiem The World Prog Project - towarzystwa zrzeszającego twórców zajmujących się rockiem progresywnym, które stoi za odrodzeniem festiwalu WOODSTOCK w USA. Jako 17-latek zdobywa kolejną nagrodę - tym razem za 5-minutowy film zatytułowany "Maski", do którego stworzył muzykę. Triumf to nie byle jaki - zwycięstwo w kategorii profesjonalnej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Kształci się na kierunku... a jakże by inaczej, muzycznym. Jest absolwentem klasy instrumentów perkusyjnych  Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, a także Master Class Hansa Zimmera. Obecnie studiuje kompozycję i aranżację w Instytucie Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach. Dodatkowo prowadzi kanał w serwisie Youtube.

Pewnego razu przed telewizorem

Pomysł z nową wersją "Nosferatu" pojawił się nagle - Kiedy zobaczyłem Nosferatu na jakimś artystycznym kanale w telewizji, zachwyciła mnie gra aktorów, fantastyczne zdjęcia i efekty, a to początki kina. Niestety muzyka im nie dorównywała! Od jakiegoś czasu zajmowałem się muzyką filmową ale dla małych form. Wiedziałem, że na początku drogi nie dostanę zlecenia na wielkie kino, więc Nosferatu pojawił się jak zbawienie. To klasyka gatunku, kultowy, uznany film - opowiada utalentowany muzyk.

>>> Sosnowiec: Gang 13 i 14-latków pobił 50-letniego mężczyznę! To bezdomny z pustostanów

W filmie dostrzega pewne braki. Irytuje go montaż, niezbyt dobre tempo, inaczej wyobraża sobie muzykę do filmu. W swojej głowie powoli tworzy nową koncepcję. - Nosferatu ewidentnie zasługiwał na ścieżkę dźwiękową, która zwykle towarzyszy blockbusterom. Wiadomo było, że nikt ze sławnych kompozytorów nie ma na to czasu, a żadne wielkie studio nie da na to pieniędzy. Wykorzystałem więc sytuację - mówi Milan.

Razem z rodzicami decyduje, że przemontują film. Poprawią także jakość dostępnej wersji. Mają doświadczenia - wcześniej tworzyli teledyski dla wspomnianej już grupy You Know What. Biorą się do pracy, która trwa już 2 lata. Szukali wsparcia finansowego. Urząd Marszałkowski pozostał jednak obojętny wobec projektu. To nie zmieniło ich podejścia do pracy. - Pieniądze przestały być dla nas problemem, bo ich po prostu nie było i nie ma! Staliśmy się więc producentami tego filmu! Teraz jednak, po skończeniu masteringu, musimy znaleźć sponsorów, bo na etapie dystrybucji pieniądze są konieczne, a ryzyka że przedsięwzięcie się nie powiedzie już nie ma. Nosferatu został ocalony - cieszy się Milan.

Zniszczony, odzyskany

Film powstał w 1922 roku. Florence Stoker, wdowa po Bramie Stokerze, autorze "Drakuli", wytoczyła reżyserowi filmu Friedrichowi Murnauowi proces o nielegalne wykorzystanie powieści jej męża. Proces ten wygrała, a Murnau musiał zapłacić odszkodowanie i zniszczyć wszystkie kopie filmu. Na szczęście kilka z nich zostało zachowanych, choć nie są one pełnym zapisem filmowego dzieła. "Nosferatu' trafił w 1995 roku na watykańską listę filmów fabularnych, które propagują szczególne wartości religijne, moralne lub artystyczne. Choć na tamte czasy jest w nim sporo erotycznych odniesień. To historia o agencie, który celem podpisania umowy o zakupie posiadłości, nieświadomie dostaje się do zamku wampira. Jest w niej również miejsce dla pięknej kobiety, która zwraca uwagę krwiożerczego hrabiego...Wkrótce film zyska nowe życie. Trwają już prace wykończeniowe przy projekcie.

Montaż filmu i muzyki jest skończony. Jedyne nad czym pracujemy w tej chwili to mastering muzyki i korekty napisów do kolejnych aktów. Chodzi o to, żeby te napisy były jak najkrótsze ale żeby były też jak najbardziej treściwe i zrozumiałe dla widza. Czyli techniczne szlify - podsumowuje Milan.

>>> Najciekawsze koncerty na Śląsku i w Zagłębiu! Sprawdź, co dzieje się w weekend! [WYDARZENIA]

ZOBACZ WIDEO:

.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki