
Po pijanemu doprowadził do wypadku
Do tej tragedii doszło niemal rok temu. W nocy z 15 na 16 czerwca 2024 r. srebrny mercedes pędził ul. Staszica w Kłobucku do domu we Wręczycy. Na łuku drogi Olaf K. stracił panowanie nad wozem. Auto owinęło się wokół słupa. Ania L., która siedziała na miejscu pasażera zginęła od razu. Olaf K. miał we krwi 1,55 promila alkoholu. Przeżył wypadek i po krótkim pobycie w szpitalu został nawet aresztowany Celę opuścił w grudniu ub. r. Teraz jest już oskarżonym o spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu.
Olaf K. nie przyszedł na rozprawę
W środę, 14 maja 2025 r. w Sadzie Rejonowym w Częstochowie odbyła się druga rozprawa w procesie Olafa K. Miała jednakże nietypowy przebieg. Nie stawił na niej sam oskarżony. Jego obrońca stwierdził, że to m.in. przez obecność na sali sądowej mediów.
Jako świadkowie złożyć zeznanie mieli Marek K. i Sylwia K. - rodzice Olafa oraz Justyna L. - mama zabitej Ani. Tymczasem Marek K. w ogóle nie pojawił się w sądzie. Stawiła się za to Sylwia K., jednakże ona postanowiła, że odmówi składania zeznań.
Mama Ani – Justyna L. Na rozprawę się mocno spóźniła. Widać po niej, że ciężko prze żywa śmierć swej córeczki. Mimo że powrót do tragedii łączył się z wielkim bólem dla matki, to postanowiła złożyć zeznanie. Jednakże co mówiła Justyna L. Pozostanie objęte tajemnicą procesową – sędzia Karolina Kieruzal na prośbę matki zdecydowała się wyłączyć jawność tej części rozprawy.
Co grozi Olafowi K.?
Olafowi K. grozi bardzo surowa kara. Kodeks karny przewiduje za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym po wpływem alkoholu od 5 lat do 20 lat pozbawienia wolności. 19-latek na pierwszej rozprawie nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.