Kuriozalna sytuacja wydarzyła się w Świętochłowicach. 46-letnia kobieta zadzwoniła na policję i poprosiła funkcjonariuszy o interwencję wobec jej partnera. Agresywny mężczyzna miał dewastować mieszkanie i grozić 46-latce, że... zerwie firanki w oknach. Jakież było zdziwienie stróżów prawa, gdy na miejscu okazało się... że zgłaszająca jest poszukiwana przez policję.
i
Autor: Shutterstock
Wezwała policjantów do agresywnego partnera. Była poszukiwana
Wszystko wydarzyło się w czwartek, 14 grudnia, w Świętochłowicach. Policjanci miejscowej komendy otrzymali telefon od kobiety, która zgłosiła, że jej partner jest agresywny i demoluje mieszkanie. Gdy mundurowi przybyli we wskazane miejsce okazało się, że para pokłóciła się o swoje prywatne sprawy, a czarę goryczy przelał moment, gdy mężczyzna wykrzyczał partnerce w złości, że... zerwie firanki w oknach. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że 46-letnia mieszkanka miasta... jest poszukiwana za rozbój. Mundurowi zatrzymali ukrywającą się przed wymiarem sprawiedliwości kobietę i trafiła ona do aresztu, gdzie spędzi najbliższe 5 lat.