Płody bliźniąt znalezione w workach. Matką jest 17-latka. Przerażające odkrycie pod Częstochową

Policja znalazła dwa martwe płody bliźniąt. Leżały w workach, w pobliżu miejsca zamieszkania 17-letniej dziewczyny, która trafiła do szpitala w Częstochowie. Jest stan wskazywał, że niedawno urodziła. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. - Nie wiemy czy płody urodziły się żywe. To między innymi wykaże sekcja zwłok, która już została zlecona - mówi prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Płody bliźniąt w workach. Przerażające odkrycie pod Częstochową
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prowadzi śledztwo w sprawie martwych płodów bliźniąt, znalezionych w workach w jednej z miejscowości pod Częstochową. Policja odnalazła ciała płodów 31 marca, tuż po tym, jak 17-letnia dziewczyna została przewieziona do szpitala w Częstochowie karetką. Jest stan wskazywał, że niedawno urodziła. Lekarze zawiadomili policję. To właśnie policjanci dokonali tego makabrycznego odkrycia.
Czytaj także: Częstochowa: Agnieszka zmarła, bo lekarze nie usunęli ciąży? Teraz biegli z Francji wydali ważną opinię!
- Śledztwo jest prowadzone pod kątem pozbawienia życia dzieci w okresie porodu lub pod pod jego wpływem, czyli dzieciobójstwa. Przesłuchano już najbliższych 17-latki, jednak zeznali oni, że nie wiedzieli o jej ciąży - tłumaczy prokurator Tomasz Ozimek.
- Zlecona została sekcja zwłok, która pomoże określić czy dzieci urodziły się żywe, a także określić stopień zaawansowania ciąży - dodaje Ozimek.
Z uwagi na dobro śledztwa, prokuratura nie ujawnia dokładnej lokalizacji, w której doszło do tego zdarzenia.