Przemysław Czarnek w rządzie? Protest uczniów w Śląskiem! Czarny Tydzień w szkołach

2020-10-07 8:19

Uczniowie z LO im. Mickiewicza i Kopernika w Katowicach, ale także z Mikołowa, Żor, Częstochowy czy Jaworzna. Oni dołączyli do akcji Czarny Tydzień w szkołach, która organizowana jest w całej Polsce. To sprzeciw wobec polityce rządu, zgodnie z którą w ramach rekonstrukcji na stanowisko Ministra Edukacji i Nauki został nominowany poseł Przemysław Czarnek.

W ramach rekonstrukcji rządu na stanowisko Ministra Edukacji i Nauki został nominowany poseł Przemysław Czarnek. "Polityk, który sprowadza rolę kobiet do rodzenia i wychowywania dzieci, jak i kwestionuje potrzebę zdobywania przez nie wykształcenia. O osobach LGBT mówi, że nie są równe ludziom normalnym. Ta zmiana to tak naprawdę pogrzeb całej oświaty", mówią przedstawiciele "Młodych .Nowoczesnych", którzy zorganizowali akcję na znak protestu. To Czarny Tydzień, który rośnie w siłę także w województwie śląskim. O co chodzi? W tym tygodniu uczniowie ubierają się na czarno do szkoły, chcąc zwrócić uwagę na swój sprzeciw wobec posła Czarnka na tym ważnym dla nich stanowisku. Na razie w Śląskiem najwięcej uczniów wzięło udział w akcji w Katowicach, w LO im. Mickiewicza i Kopernika. Ponadto do akcji przystępują także uczniowie z Mikołowa, Żor, Częstochowy i Jaworzna.

W Katowicach odbyło się nawet spotkanie w tej sprawie. Paweł Dobrosz, Sekretarz Generalny Młodych .Nowoczesnych, podkreślił w swojej wypowiedzi, że "polska oświata po okresie rządów minister Zalewskiej jest w złym stanie. Nie udało się jej naprawić ministrowi Piontkowskiemu, a zapowiedź Czarnka na tym stanowisku to smutna wizja dalszych losów oświaty". Przyznał, że teorie posła Czarnka „najbardziej godzą we współczesną wiedzę naukową”.

Posłanka Monika Rosa pochodząca ze Śląska zwróciła z kolei uwagę na „wyjątkową wrażliwość młodych ludzi, którzy potrzebują wsparcia w codziennym życiu, a nie systemowego stygmatyzowania z poziomu samego ministra.”

Nie zabrakło też podsumowania kwestii szkolnictwa wyższego. Paweł Zawiszowski, student, zwrócił uwagę na dostępność pomocy psychiatrycznej i psychologicznej dla dzieci i studentów: „Zasugeruję panu ministrowi, z jakimi problemami warto byłoby się zmierzyć w pierwszej kolejności: z problemem 12-latki z Kozienic, która zabiła się przez to że ludzie pana pokroju nękali ją w szkole na tle orientacji, a jeden z nauczycieli, niestety już po fakcie zwrócił uwagę na brak dostępu do pomocy psychologa. Z problemami 21-letniego studenta z Politechniki Krakowskiej, mojego rówieśnika, który popełnił samobójstwo wyskakując z okna w akademiku. Z problemami dwóch studentów, 1 i 3 roku Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu, którzy popełnili samobójstwa będąc na przepustce Czy ogólnie z problemem 746 prób samobójczych rocznie wśród nastolatków, w tym blisko 100 niestety udanych, i kolejnych kilkuset wśród osób w moim wieku, będących u progu dorosłości”.

Lekarz orzecznik uzdrowił mojego syna

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki