Rędziny: 19-latek uchronił dziecko przed szaleńcem na drodze. Sam niedawno odebrał prawo jazdy. Zacząłem trąbić...

i

Autor: UG Rędziny / Kasia Zaremba Rędziny: 19-latek uchronił dziecko przed szaleńcem na drodze. Sam niedawno odebrał prawo jazdy. "Zacząłem trąbić..."

Rędziny: 19-latek uchronił dziecko przed szaleńcem na drodze. Sam niedawno odebrał prawo jazdy. "Zacząłem trąbić..."

W Rędzinach pod Częstochową omal nie doszło do tragedii. Szaleniec na drodze prawie przejechał 10-letniego Filipa na przejściu dla pieszych, bo gnał na złamanie karku i wyprzedzał inne auta, które zatrzymały się przed pasami. Na szczęście 19-letni Maciek, który sam niedawno odebrał swoje prawo jazdy, zauważył w lusterku swojego pojazdu ruch i zaczął trąbić. Maluch na hulajnodze lekko zwolnił i być może to ocaliło go przed śmiercią, ponieważ od samochodu dzieliły go dosłownie centymetry.

Spis treści

  1. Wstrząsające sceny w Rędzinach. Mężczyzna omal nie rozjechał chłopca na pasach
  2. Maciek uchronił dziecko przed śmiercią. 10-letni Filip mógł zginąć pod kołami auta
  3. Kierowca złapany przez policję. Nie miał prawa jazdy, był wcześniej karany

Wstrząsające sceny w Rędzinach. Mężczyzna omal nie rozjechał chłopca na pasach

Do przerażających scen doszło w niedzielę, 6 czerwca, na ulicy Wolności w okolicach Urzędu Gminy w Rędzinach. Wszystko uchwyciły kamery monitoringu. Na nagraniu widzimy, jak do przejścia dla pieszych zbliża się rodzina: mama i ojciec na rowerach, a obok nich chłopiec na hulajnodze. Przed pasami zatrzymują się osobówki, które przepuszczają ludzi na jednośladach. Gdy dziecko zbliża się do połowy pasów, nagle drogę przed samym nosem przecina mu osobówka. Szaleniec urządził sobie rajd na drodze i omal nie zabił dziecka na oczach rodziców! To nagranie jest szokujące. Z niektórych osobówek nawet wyszli kierowcy, by upewnić się, że dziecku nic się nie stało. Na szczęście jeden z kierowców, 19-letni Maciek, w porę zareagował i być może ochronił chłopca przed śmiercią. 

Maciek uchronił dziecko przed śmiercią. 10-letni Filip mógł zginąć pod kołami auta

"Super Express" dotarł do 19-letniego Macieja, który zatrzymał swój pojazd przed przejściem dla pieszych, by przepuścić rodzinę. "Zacząłem trąbić, rodzice stanęli dęba, ale dziecko dopiero po chwili zareagowało, nie zdążyło od razu wyhamować i przejechało jeszcze parę metrów. Pierwsza moja reakcja była taka, że przerysował (kierowca - red.) trochę po hulajnodze, widziałem, że ona wystrzeliła od dzieciaka. Mam nadzieję, że nic mu się poważnego nie stało", opowiadał w rozmowie z nami. Filipowi na szczęście nic się nie stało. Przed śmiercią prawdopodobnie uchronił go właśnie Maciek, bo chłopca od pędzącego auta dzieliły centymetry. Gdyby nie próbował wyhamować, mogłoby dojść do tragedii. 

Kierowca złapany przez policję. Nie miał prawa jazdy, był wcześniej karany

Po tym, co się stało, policjanci ruszyli do akcji. W środę, 9 czerwca, KMP w Częstochowie poinformowała o schwytaniu mężczyzny. "Kłomniccy policjanci ustalili, a następnie zatrzymali 39-latka, który 6 czerwca na drodze krajowej numer 91 w Rędzinach wyprzedził kolumnę pojazdów i nie ustąpił pierwszeństwa pieszym na pasach. Kierujący swoim zachowaniem naraził pieszych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, dlatego został zatrzymany i po wykonaniu niezbędnych czynności trafi do policyjnego aresztu. Usłyszy prokuratorskie zarzuty. Jak się okazało, 39-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego nie posiada uprawnień do kierowania i już wcześniej był karany za szereg przestępstw i wykroczeń drogowych. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 3 lat więzienia", czytamy w zamieszczonym komunikacie.

Sonda
Czy jesteś za surowszym karaniem piratów drogowych?
O krok od tragedii w Rędzinach. Relacje świadków

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki