kajdanki

i

Autor: Podkarpacka Policja kajdanki

Seryjny gwałciciel prostytutek przed sądem. Uważał, że jest zbyt ładny, by im płacić

2019-08-28 15:00

Uznał, że jest zbyt przystojny, żeby płacić za seks. Zatrzymywał się więc obok stojących przy drogach prostytutkach, zabierał je samochodem do lasu, gdzie je wiązał, brutalnie wykorzystywał i okradał. W Częstochowie właśnie rozpoczął się proces Konrada J. (31 l.), oskarżonego o cztery gwałty i zabójstwo.

W grudniu 2017 r. Konrad J., mieszkaniec województwa mazowieckiego, wyjechał z domu samochodem, ruszył w kierunku Częstochowy, chcąc skorzystać z usług przydrożnych prostytutek. W okolicach Wikłowa zatrzymał się obok 26-letniej obywatelki Bułgarii. - Konrad J. uzgodnił warunki, kobieta wsiadła do jego auta i udali się w głąb lasu. Tam zabrał pokrzywdzonej telefon komórkowy, pobił, związał kablem elektrycznym, skuł kajdankami i brutalnie zgwałcił. W pewnym momencie na miejsce zdarzenia przyjechała znajoma kobiety i oskarżony uciekł. Został zatrzymany jeszcze tego samego dnia - relacjonuje akt oskarżenia Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

W jego mieszkaniu znaleziono telefony komórkowe i inne przedmioty należące do prostytutek. Miał na sumieniu więcej ofiar. Śledztwo wykazało, że kilka miesięcy wcześniej w Danielowie zaczepił 19-letnią prostytutkę z Bułgarii. W lesie ją pobił , związał kablem i drutem oraz wielokrotnie brutalnie zgwałcił. - Następnie w nieustalony sposób pozbawił kobietę życia, a jej zwłoki zakopał w pobliżu. Zabrał także pokrzywdzonej telefon komórkowy, torebkę i biżuterię – opisuje prokurator. Konrad J. odpowie również za gwałty na prostytutkach w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego oraz Dąbrowy Górniczej.

Polecany artykuł:

Gwałciciel z Sopotu zatrzymany

Biegli lekarze psychiatrzy uznali, że w chwili dokonywania zarzucanych mu czynów Konrad J. był poczytalny. Natomiast psychologowie w swojej opinii stwierdzili, że oskarżony spełnia psychologiczne kryteria seryjnego sprawcy działającego z motywacji seksualnej. Grozi mu do 25 lat więzienia, jego proces utajniono.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki