Szef Psycho Fans znów stanie przed sądem. Maciej M. miał nakłaniać do zabicia prokuratora

i

Autor: PAP/Zbigniew Meissner Szef Psycho Fans znów stanie przed sądem. Maciej M. miał nakłaniać do zabicia prokuratora

Szef Psycho Fans znów stanie przed sądem. Maciej M. miał nakłaniać do zabicia prokuratora

Wraca sprawa szefa gangu pseudokibiców Ruchu Chorzów Psycho Fans. Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił wyrok uniewinniający Macieja M., uważanego za lidera gangu, oskarżonego między innymi o podżeganie do zabójstwa tropiącego go prokuratora. Sprawa będzie ponownie rozpatrywana.

Szef Psycho Fans znów stanie przed sądem. Maciej M. miał nakłaniać do zabicia prokuratora

Do Sądu Okręgowego w Katowicach będzie ponownie rozpatrywał sprawę Macieja M. ps "Maślak", uważanego za lidera gangu pseudokibiców Ruchu Chorzów - Psycho Fans. Sąd Apelacyjny w Katowicach, we wtorek, 24 maja uchylił wyrok uniewinniający oskarżonego, między innymi za podżeganie do zabójstwa tropiącego go prokuratora.

Czytaj także: Chorzów: Maślak z grupy Psychofans wydał wyrok na prokuratora. Jego plan był okrutny

Od orzeczenia przysługuje skarga nadzwyczajna do Sądu Najwyższego. Obrona już zapowiedziała, że skarga zostanie złożona.

- Apelacja prokuratora okazała się zasadna, a podniesione w niej zarzuty w przeważającej mierze zasługiwały na uwzględnienie, co w rezultacie doprowadziło do wydania w tej sprawie wyroku kasatoryjnego – powiedziała przewodnicząca składu orzekającego sędzia Małgorzata Niementowska.

Express Biedrzyckiej - Paweł Kowal: Rosyjskie imperium upadnie w ciągu 2-3 lat

Sąd Apelacyjny w Katowicach, nie podzielił zdania sądu I instancji, że zarzucane oskarżonemu czyny miały charakter "niekaralnego przygotowania do sprawstwa polecającego".

Wyrok w I instancji ogłosił w maju 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach. Orzeczenie, uniewinniające oskarżonego od wszystkich trzech stawianych mu zarzutów, było zbieżne z wnioskiem obrony i samego oskarżonego. Prokuratura złożyła apelację, w której przekonywała, że w tej sprawie powinien zapaść wyrok skazujący. Obrona chciała utrzymania wcześniejszego orzeczenia w mocy. Zaś sam oskarżony utrzymywał od początku, że padł ofiarą kłamstw świadków.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w 2020 roku. Najważniejszy zarzut wobec "Maślaka" dotyczy nakłaniania do zabójstwa prokuratora, który prowadził śledztwo przeciwko Psycho Fans. Według oskarżenia, oskarżony miał planować odebranie życia prokuratorowi w latach 2014-2015, kiedy odpowiadając przed sądem w Gliwicach obawiał się skazania na wysoką karę.

Czytaj także: Śląskie. Kolejny cios CBŚP w Psycho Fans. Co oni mieli w mieszkaniach? Trudno uwierzyć [ZDJĘCIA]

Zdaniem prokuratury, gdy sąd wypuścił "Maślaka" z aresztu, ten obserwował prokuratora i ustalał dogodne miejsce zamachu na jego życie. Śledczy powołują się m.in. na zeznania dwóch członków gangu Psycho Fans, według których M. miał mówić o "zrobieniu do spodu" prokuratora. Zdaniem prokuratury, członkowie gangu mieli też planować skompromitowanie prokuratora poprzez włamanie się do jego komputera i umieszczenie w nim materiałów pedofilskich.

Czytaj koniecznie: Dalszy ciąg sprawy Psycho Fans. W tle okaleczenie członka grupy

Trzeci zarzut wobec Macieja M. to nakłanianie do spalenia około 100 tomów akt z postępowania toczącego się w gliwickim sądzie. "Maślak" miał ustalić, gdzie i w jaki sposób są przechowywane obciążające jego gang materiały, którędy są przewożone na salę rozpraw i wyznaczył członka gangu, który ma je spalić; planów nie zrealizowano, bo M. razem z innymi członkami grupy został ponownie zatrzymany – podawała Prokuratura Krajowa.

Sprawdź to: Kolejni kibole z Psycho Fans w rękach policji. Mieli MNÓSTWO amunicji i GRUBĄ kasę

Sąd I instancji nie podzielił stanowiska obrony, że świadkowie, którzy obciążyli M., są niewiarygodni. Zgadzając się z ustaleniami prokuratury, doszedł jednak do innych wniosków. W opinii sądu okręgowego, w sprawie prokuratora nie można mówić o podżeganiu ani sprawstwie kierowniczym, kiedy zlecający faktyczne panuje nad przebiegiem i realizacją przestępstwa, ale o sprawstwie polecającym, w przypadku którego wydający polecenie nie kieruje zachowaniem bezpośredniego wykonawcy, pozostającego wobec niego w stosunku zależności, nawet nie mającym formalnego charakteru.

Sąd I instancji wskazał, że sprawstwo polecające – odmiennie niż nakłanianie – dokonane jest wyłącznie z chwilą realizacji przestępstwa przez sprawcę wykonującego ten czyn; gdyby sprawcy w jakikolwiek sposób zaczęli realizację po otrzymaniu polecenia od M., można by mówić o ukaraniu sprawcy polecającego, ale nic takiego nie nastąpiło – uzasadniał sąd okręgowy.

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki