Weszli do środka budynku i zamarli. W środku konały koty, jeden nie przeżył

2025-10-27 13:56

Sceny jak z horroru rozegrały się w jednym z budynków w Żorach. Policjanci dokonali tam makabrycznego odkrycia. Wraz z wolontariuszami z fundacji prozwierzęcej weszli do pomieszczeń, w których rozgrywał się prawdziwy dramat zwierząt. W skrajnym brudzie i wilgoci, bez jedzenia i wody, konało kilkanaście kotów.

  • W Żorach policja, wspólnie z fundacją Pet Patrol Rybnik, interweniowała w sprawie kotów pozostawionych w jednym z budynków w skrajnie złych warunkach.
  • Służby odłowiły łącznie 11 żywych kotów, które były głodne i osłabione; jeden kot został znaleziony martwy. Uratowane zwierzęta trafiły pod opiekę weterynaryjną.
  • Policja prowadzi postępowanie w kierunku znęcania się nad zwierzętami, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Makabryczne odkrycie w Żorach. Zwierzęta konały w brudzie i wilgoci

Do dramatycznych wydarzeń doszło w środę, 22 października, w Żorach. Około południa dyżurny tamtejszej komendy policji otrzymał zgłoszenie dotyczące kotów, które miały być przetrzymywane w tragicznych warunkach w jednym z budynków na terenie miasta. Na miejsce natychmiast wysłano patrol policji. Mundurowym towarzyszyli przedstawiciele rybnickiej Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt - Pet Patrol Rybnik, którzy wsparli działania służb. To, co zastali w środku, wołało o pomstę do nieba.

Jak wynika z informacji przekazanych przez żorską policję, w zanieczyszczonych i zawilgoconych pomieszczeniach funkcjonariusze i wolontariusze znaleźli dziesięć kotów. Zwierzęta były w różnym wieku i w opłakanym stanie. Wygłodzone, osłabione i przerażone, resztkami sił walczyły o życie. Niestety okazało się, że jeden z futrzaków jest martwy. Dla niego pomoc przyszła za późno.

Służby natychmiast przystąpiły do akcji ratunkowej. Wszystkie żywe zwierzęta zostały odłowione i zabezpieczone. Akcja była na tyle trudna, że następnego dnia funkcjonariusze i wolontariusze ponownie pojawili się na miejscu, gdzie udało im się schwytać dwa kolejne, ukrywające się koty. Łącznie uratowano jedenaście czworonogów. Wszystkie trafiły pod opiekę weterynarza, a następnie pod skrzydła fundacji, która zapewni im niezbędne leczenie i poszuka nowych domów.

Sprawcy grozi nawet 5 lat więzienia

To jednak nie koniec tej bulwersującej sprawy. Policja w Żorach prowadzi obecnie postępowanie w kierunku znęcania się nad zwierzętami. Zgodnie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, za taki czyn grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jeżeli jednak śledczy udowodnią, że sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem, kara może wzrosnąć nawet do 5 lat więzienia. Funkcjonariusze ustalają, kto jest odpowiedzialny za doprowadzenie zwierząt do tak skrajnego stanu.

Policja oraz organizacje prozwierzęce apelują, by nigdy nie pozostawać obojętnym na krzywdę zwierząt. Każdy, kto jest świadkiem zaniedbania, przemocy lub przetrzymywania czworonogów w nieodpowiednich warunkach, powinien niezwłocznie poinformować o tym odpowiednie służby, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Jedna interwencja może uratować życie.

Super Express Google News
Marsz białych aniołów przeszedł ulicami Mławy. Przez cały czas niebo płakało

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki