Spacerując po Dubrowniku i okolicach w poszukiwaniu lokalnych smaków, jako pierwsze na myśl przychodzą ryby i owoce morza. Miasto położone nad Adriatykiem od wieków korzysta z jego dobroci. Warto tu spróbować serioli z grilla, czarnego risotto z owocami morza barwionego sepią czy ostryg. Jednak jak tłumaczy Paulina Kovačević (@dubrovnik_my_life na Instagramie), Polka, która od ponad 20 lat mieszka w Chorwacji i z pasją oprowadza turystów po Dubrowniku oraz okolicach, dania mięsne są tu również popularne.
- Kuchnia morska to była kuchnia dla biedoty, to nie była ta kuchnia stołów pańskich. Jak spojrzymy na kuchnię dubrownicką, tę wykwintną, ona na mięsie stoi. I my tu mamy naprawdę super potrawy dla mięsożerców, także jak ktoś na przykład brzydzi się dotknąć ośmiornicy, czy ostryg, no to mamy wyśmienitą pekę — mówi Paulina Kovačević.
Peka to rodzaj żeliwnej pokryw, pod którą piecze się mięso z warzywami. Popularna metoda przygotowywania potraw na całych Bałkanach. Powolne pieczenie sprawia, że mięso jest niezwykle kruche i soczyste, a warzywa nasiąkają jego aromatem. Klasycznie pod pokrywą przypominającą dzwon, powinna znajdować się jagnięcina lub baranina.
- Dziś przyrządza się tak cielęcinę i inne rodzaje mięs — mówi Paulina Kovačević i dodaje — my tu już poszliśmy krok dalej i dubrownicka wersja peki, to jest oczywiście ośmiornica, moja ulubiona zresztą.
Wśród dań mięsnych znajdziemy także pašticadę, czyli duszoną wołowinę w bogatym sosie z suszonych śliwek, wina i przypraw. Na uwagę zasługuje także danie o tajemniczo i mało apetycznie brzmiącej nazwie — brudne makarony.

i
W Dubrowniku spróbuj brudnych makaronów
Dubrownickie šporki makaruli, czyli właśnie brudne makarony to danie, które obowiązkowo powinno pojawić się na stole w dniu świętego Błażeja (3 lutego) - patrona Dubrownika. To makaron z aromatycznym mięsnym sosem, które trochę przypomina bolońskie ragi. Danie pochodzi z czasów, gdy na bogate w mięso potrawy mogła pozwolić sobie jedynie arystokracja.
- Sos przygotowuje się dzień wcześniej, w święto Matki Boskiej Gromnicznej, żeby smaki się przegryzły. A dlaczego to brudne makarony? Bo ten makaron z tym bogatym sosem wołowym serwowano na stole najzamożniejszych. A służba, która ten makaron przygotowywała i długo gotowała ragu, zjadała rozgotowany już makaron, którym wycierała garnek z resztek sosu. Stąd te brudne makarony. Nazwa pozostała już w naszej tradycji, ale teraz jemy oczywiście na bogato, z mnóstwem tego sosu i dużą ilością wołowiny, ale nazwa pozostała właśnie przez to, że dla większości tak naprawdę tego ragu nie starczało i jedli tylko te makarony z zapachem i lekkim kolorem — tłumaczy Paulina Kovačević.
Kawa w Dubrowniku — świętowanie codzienności
Chorwaci kochają kawę i nie wyobrażają sobie bez niej dnia. Jeśli podczas wizyty w Dubrowniku, chcemy poczuć się jak miejscowi, znajdźmy chwilę, by usiąść w jednym z lokali w murach starego miasta i delektuj się chwilą przy filiżance american lub espresso. Jak tłumaczu autorka bloga @dubrovnik_my_life, kafić to miejsca, gdzie się wszyscy spotykają o dowolnej porze dnia, popołudnia, czy nawet nocy.
- To czy my kawę pijemy, czy nie, to nie jest ważne, ale ta kawa jest tym momentem, który musi po prostu w ciągu dnia zaistnieć. To jest ten moment kontemplacji, spotkania, pogadania, nawet nie umawiamy się konkretnie na tę kawę, bo zawsze się kogoś znajomego na tej kawie się spotka. Jak przychodzisz do kafića i kelner wie, jaką kawę pijesz, no to już też tak trochę nobilitujące, to znaczy, że jesteś w odpowiednim miejscu.
Jaką kawę pije się w Dubrowniku? W kawiarniach dostępne są niemal wszystkie rodzaje kaw. W kawiarniach najczęściej pije się americano lub espresso, ale w domach króluje kawa parzona na sposób turecki w tygielku.
- Chorwaci lubią technologiczne nowinki, zawsze ten jakiś full wypas ekspres w domu stoi, ale to tak głównie dla gości, natomiast małżonce gotuje kawę w džezvie, czyli tę turecką kawę. My tu mówimy bośniacką, bo to Bałkany słyną z tej kawy i faktycznie ona się tutaj zadomowiła właśnie przez wpływy tureckie wieki temu — opowiada przewodniczka.
Na deser rožata i skórki pomarańczy
Wśród dubrownickich słodkich specjalności królują rožata — kremowy deser podobny do crème brûlée oraz „torta od skorupa” - deser z gotowanego kożucha. Choć nazwa i kożuch nie brzmią zachęcająco to mleczne, maślane, orzechowe ciasto może być miłym zaskoczeniem. Zresztą dziś robi się je także przy użyciu mascarpone, bo skorup jest trudno dostępny. Spacerując po Stradunie — głównej ulicy obwarowanego murami miasta z pewnością zauważysz też skórki pomarańczy w cukrze. To także lokalny przysmak, który mieszkańcy często robią w swoich domach i sprzedają na placach miasta. Skórki znakomicie łączą się ze smakiem kawy, a to kolejny powód, by na chwilę zwolnić i poczuć klimat miasta. Kuszące mogą być także pomarańcze, które upiększają dubrownickie ulice. Jednak jeśli odwiedzamy miasto latem, lepiej po nie niesięgań. Są już przejrzałe i niesmaczne. Sezon na pomarańcze jest w grudniu, wtedy są najsmaczniejsze. Ponadto możemy natknąć się na odmianę o nazwie ljuta naranča. Pomarańcza bogata w owoce bogate w pektyny i aromaty są doskonałym produktem do przygotowania marmolady, która świetnie pasuje do mięs. Warto kupić słoiczek, jako kulinarną pamiątkę z Dubrownika.

i
Jedne z najlepszych ostryg na świecie
W okolicy Dubrownika, w zatoce Mali Ston, hodowane są jedne z najlepszych ostryg na świecie. To za sprawą słonej wody z Adriatyku i słodkiej z rzeki Neretwy. Najsmaczniejsze i najbardziej okazałe są wiosną.
- Oczywiście latem one są pyszne, ale no są mniej więcej 30 proc. mniejsze. Także, jeśli chcesz spróbować takiej najwspanialszej, najbogatszej ostrygi, jeśli chodzi o te wszystkie jej aromaty i smaki, to wiosna zdecydowanie jest tym najlepszym momentem — mówi Paulina Kovačević.
W Stonie można spróbować świeżych ostryg prosto z morza, w jednej z wielu restauracji serwujących lokalne specjały.
Sól — białe złoto Republiki Dubrownickiej
Sól dała Dubrownikowi bogactwo, niegdyś była podstawowym środkiem płatniczym, produktem, który konserwował żywność, a dzisiaj to również atrakcja turystyczna. Pola solne w Stonie to jedne z najstarszych i najlepiej zachowanych w Europie. Ich historia sięga czasów rzymskich, a tradycyjne metody pozyskiwania soli są tu wciąż stosowane. Woda morska wpływa do płytkich basenów, gdzie pod wpływem słońca i wiatru odparowuje, pozostawiając kryształki soli. Proces ten jest w pełni naturalny i ekologiczny, a sól ze Stonu charakteryzuje się wysoką jakością i bogactwem minerałów. Podczas wizyty w Stonie warto odwiedzić salinę i zobaczyć, jak powstaje to „białe złoto Adriatyku". Można również zakupić lokalną sól jako pamiątkę z podróży.

i
Uliczne jedzenie
W Dubrowniku, jak i w całej Chorwacji popularne są także Bałkańskie przysmaki. Dla tych, którzy nie mają czasu rozsiadać się w restauracji, nie chcą wydawać zbyt dużo pieniędzy albo po prostu potrzebują czegoś do zjedzenia na drogę, jest burek. Warstwowy, nadziewany placek wykonany z cienkiego ciasta filo. Może być wypełniony mięsem, szpinakiem, serem albo owocami. Popularne są także ćevapčići. To grillowane, małe kotleciki z mielonego mięsa, które wyglądem przypominają kiełbaski. Podaje się je z kajmakiem (kremowy, słony ser, podobny do śmietany), ajwarem, cebulą i chlebkiem przypominającym pitę.
Jakie wino w Dubrowniku?
Plavac Mali – najważniejsza chorwacka odmiana winorośli, wywodząca się z Pelješca. Produkuje się z niej intensywne czerwone wina o głębokim smaku, często porównywane do win z Toskanii. Są to wina mocne, pełne tanin, idealne do dojrzewania.
Dubrovačka Malvasija – biała odmiana winorośli, uprawiana głównie w Konavlach. Dawniej było to wino cenione na europejskich dworach, a jego delikatny, owocowy charakter sprawia, że pasuje do lekkich potraw i owoców morza.
Pošip – kolejna popularna chorwacka odmiana, której świeżość i cytrusowe nuty doskonale komponują się z lokalną kuchnią.
Grk – unikalna odmiana uprawiana na wyspie Korčula, w pobliżu Dubrownika. Grk charakteryzuje się wyrazistym smakiem i mineralnym finiszem.
Dubrownik bezpośrednie loty z Polski
W sezonie lato 2025 (30 marca do 25 października) PLL LOT operują na trasie Warszawa-Dubrownik 5 razy w tygodniu, we wtorki, czwartki, piątki, soboty i niedziele. Połączenie do Dubrownika jest całoroczne. W sezonie zima 2025/2026 PLL LOT będą operować na tej trasie 4 razy w tygodniu. Rejs na tej trasie trwa średnio 1 h 55 min (do 2 h).
Rejsy do Dubrownika:
LO565 (czwartki, soboty i niedziele o godz. 16:25) LO563 (wtorki o godz. 10:05, piątki o godz. 9:20)
Rejsy do Warszawy:
LO566 (czwartki, soboty i niedziele o godz. 19:15) LO564 (wtorki o godz. 12:50, piątki o godz. 12:05)
Rejsy do Dubrownika zimą:
LO565 o 16:00 we wtorki LO563 o 9:25 w soboty
Rejsy do Warszawy zimą:
LO566 o 18:40 we wtorki LO564 o 12:05 w soboty
Materiał powstał we współpracy z PLL LOT oraz Chorwacką Wspólnotą Turystyczną
