Fotografowie ślubni wymieniają 4 sygnały, że małżeństwo nie ma szans na przetrwanie

"Ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci" - tak brzmią słowa przysięgi małżeńskiej. Jednak nie zawsze kończy się tak, jak sobie obiecujemy. Fotografowie ślubni po latach pracy w branży wymienili kilka sygnałów, po których można rozpoznać, że dane małżeństwo nie przetrwa próby czasu. Jako pierwszą oznakę zbliżającego się rozwodu wymienili kłótnie podczas ślubu i wesela. Wówczas emocje biorą górę i para młoda zamiast cieszyć się ze swojego wielkiego dnia, cały czas się koci i wypomina wzajemnie błędy. To nie wróży nic dobrego. Również po minie jednego z małżonków można rozpoznać, czy jest to związek szczęśliwy i na lata. "Wraz z mężem jesteśmy fotografami ślubnymi. Kiedyś musieliśmy poprawiać uśmiech pana młodego w Photoshopie, aby wyglądał na szczęśliwego podczas ślubu" - pisze na forum osoba o nicku Golden-lining.

Istotną kwestią jest również to, jak świeżo upieczeni małżonkowie kroją tort. "Krojenie tortu jest największym znakiem, czy dana para ze sobą będzie - ważne, aby podczas tej czynności byli zsynchronizowani. Ilekroć widziałem, jak jedno z małżonków rozmazuje kawałek tortu na twarzy drugiego - dla żartu - to zawsze takie małżeństwo kończyło się rozwodem" - podkreśla MorgaseTrakand.

Fotografowie ślubni zwracają także uwagę na zachowanie pary młodej podczas sesji. Jeśli widzą, że para się nie dogaduje, różnią się ich wizje choćby dotyczące scenerii sesji ślubnej, to nie wróżą im wspólnej przyszłości. "Do tej pory pamiętam, jak pan młody uwielbiał pokera, piwa rzemieślnicze, cygara i gry wideo. Zaplanowałem sesję zdjęciową, w której panna młoda wchodzi do salonu, gdzie jest on i jego przyjaciele. Panna młoda słysząc ten pomysł powiedziała: On już nie będzie robić tych rzeczy. Biedny facet siedział w milczeniu, gdy jego żona kazała mu pozować z Yorkiem. Rozwiedli się zanim skończyłem obrabiać ich zdjęcia ze ślubu" - wspomina użytkownik c64bandit.