rzęsy magnetyczne

i

Autor: Getty Images

Magnetyczne rzęsy

2020-06-20 7:14

Najpierw oszalały na ich punkcie Amerykanki, później Europejki. Czy magnetyczne rzęsy to słuszna alternatywa dla wizyty u kosmetyczki?

W czasie pandemii koronawirusa niektóre urodowe triki stały się hitem. Tak właśnie wydarzyło się w przypadku rzęs magnetycznych, które po raz pierwszy szturmem zdobyły serca Amerykanek w 2018 r. Teraz znów wróciły do łask.

Dla niektórych magnetyczne rzęsy to zbawienie – nie brudzą rąk, nie trzeba bawić się z klejem czy z tuszem do rzęs, a efekt to po prostu zniewalające spojrzenie. Ten kosmetyczny wynalazek powstał z myślą o kobietach, które uwielbiają sztuczne rzęsy, ale są zbyt zabiegane, by znaleźć czas na profesjonalną wizytę u kosmetyczki. Ich zaletą jest szybka i łatwa aplikacja. Składają się z dwóch pełnych pasków rzęs: jeden pasek zakłada się nad górną linią rzęs, a drugi od dołu. Rzęsy trzymają się dzięki magnesom!

Czytaj także: Jak sobie poradzić z opuchlizną nóg?

Aby poprawnie założyć rzęsy, należy zacząć od wewnętrznego kącika oka, stopniowo przechodząc do zewnętrznego. Początkowo podczas noszenia można czuć niewielki dyskomfort, rzęsy nie są lekkie, ale z każdą kolejną aplikacją czuć je coraz mniej. Dla niektórych wadą jest fakt, że rzęsy magnetyczne wyglądają na sztuczne. Niemniej dla kobiet, które stawiają na mocne podkreślenie spojrzenia efekt będzie satysfakcjonujący.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki