Psycholodzy z uniwersytetów w Hamburgu, Nowym Jorku i Charlottesville doszli do wniosku, że pozytywne myślenie w przypadku osób zmagających się z depresją jest dobre jedynie na krótką metę. Gabriele Oettingen z New York University, Doris Mayer z University of Hamburg i Sama Portnowa z University of Virginia przeprowadzili badania zarówno na osobach dorosłych, jak i na dzieciach. Wykazały one, że w perspektywie długoterminowej optymistyczne myślenie może dostarczyć bardzo dużo cierpienia i bólu. Najprawdopodobniej jest to związane z ewentualnym rozczarowaniem, że przyszłość nie okazała się taka, jaką sobie wyobrażali. Autorzy badań zwracają uwagę, że nadmierna skłonność do widzenia przyszłości w jasnych barwach może być czynnikiem ryzyka przyszłych stanów depresyjnych.
Zobacz: Jak zmienić złe nawyki? To proces zmiany całego stylu życia!
Przeczytaj też: Czy dieta może być niebezpieczna?