Super Fokus: Straszne jedzenie!

2014-07-06 9:21

Kanapka z cielęcym mózgiem, bycze jądra, rybie oczy, penis wołu. Na deser smażone karaluchy albo lody o smaku mięsa. Takimi przysmakami zajadają się mieszkańcy różnych zakątków świata. Listę lokalnych kulinarnych dziwactw można śmiało wzbogacić naszymi specjałami: kaszanką, kurzymi łapkami, czerniną czy śmierdzącymi kiszonkami

Co kraj, to obyczaj i odmienna kuchnia. W zależności od miejsca na mapie świata, klimatu, kultury, religii serwuje się w domach i restauracjach odmienne potrawy. Na stołach pojawia się zwykle to, co w danym regionie jest dostępne. Rarytasem zwykle są produkty charakterystyczne dla konkretnego miejsca, ale występujące tam w niewielkich ilościach i przez to są dość drogie.

Najwięcej dziwnych dla nas potraw i dań serwuje się w Azji. Flagowe przekąski z tej części świata to smażone pająki, świerszcze i różnej maści suszone, a nawet kandyzowane robaki. W Chinach spotkać można też grzyba, który wrasta w żywe gąsienice, uśmierca je i mumifikuje. Spożywa się go w postaci suszonej lub robi się z tej pary wyśmienitą zupę.

Groźne ryby

W Azji zadziwiające są też potrawy grubszego kalibru. W Japonii rarytasem jest śmiertelnie trująca ryba fugu. Jeśli kucharz nie usunie w pełni jadu, to tragiczny skutek łakomstwa murowany. W tym kraju w ogóle ryby cieszą się dużym powodzeniem. Dla dzieci atrakcją jest zajadanie na wpół surowych rybich oczu. Zaś na Filipinach i w Kambodży furorę robi balut, nazywany też jajem z nogami. To zapłodnione kacze jajo wystawia się na słońce, by przyspieszyć jego rozwój. Po dziewięciu dniach, kiedy zarodek ma już kości, dziób, pierwsze pióra, to delikatnie się jajo podgotowuje i od razu serwuje. Zawartość jaja wyjada się łyżeczką prosto ze skorupki. Na Dalekim Wschodzie w kuchni rządzą też ośle penisy. Gotuje się je na parze, smaży lub pałaszuje na surowo.

Amerykańskie cuda na kiju

Równie dziwne potrawy królują w Ameryce Południowej. Na Haiti ludzie żywią się niezwykle tanimi ciastkami z błota. Te "łakocie" zrobione są z piachu, odrobiny margaryny i soli. Kiedyś błotne ciasteczka w dużych ilościach jadły ciężarne kobiety, by chociaż w taki sposób dostarczyć sobie wapnia. W innych częściach są bardziej pożywne przysmaki. W Meksyku znane są maślane, lekko orzechowe, przypominające białe fasolki escamoles. To po prostu jajka gigantycznych czarnych mrówek. Mogą występować też takie rarytasy od innych gatunków.

Zobacz: Dzień Psa już dziś! Wyślij nam zdjęcie swojego pupila!

Nie tylko popcorn

Ale i Ameryka Północna ma swoje nietypowe dania popisowe. Jedno z nich to preriowe ostrygi, czyli kanadyjskie bycze jądra. Zwykle są smażone, panierowane i serwowane z sosem. Uwagę przykuwa też kanapka z cielęcym mózgiem. Ze względu na to, że mózg formowany jest w kotlet, mniej spostrzegawczy mogą się nie zorientować, co wcinają ze smakiem.

Europa, jakiej nie znamy

Ale i w europejskiej kuchni znaleźć można zadziwiające przysmaki. Z takiego dość niespotykanego dla nas jedzenia słyną Skandynawowie. Tam produkt extra to surströmming, czyli kiszony, sfermentowany śledź sprzedawany w szczelnych puszkach. By nie obrzydzić zbytnio siebie samych i współbiesiadników wykręcającym nos odorem, najlepiej otworzyć puszkę w misce pełnej wody. W przeciwnym razie nieznośny smród zagości w mieszkaniu nawet na wiele dni. Dość dziwne bywają też tam przekąski, np. ciemne żelki z lukrecji dla smaku obsypuje się solą, sprawiając tym samym, że stają się niemal niejadalne.

Nawet uchodząca za wyśmienitą kuchnia włoska ma swoje smakowe "rewelacje". Jedną z nich jest tradycyjny sardyński przysmak ser casu marzu, który wypełniony jest larwami much. Tym stworzonkom trzeba bacznie się przyglądać. Jeżeli są one żywe, to znak, że danie nadaje się do spożycia. Jeśli nie są już zbyt ruchliwe, to produkt uznaje się za trujący.

To tylko część dziwnych potraw i produktów spożywanych przez ludzi na świecie. Tak naprawdę z każdego zakątka świata stworzyć można książkę kucharską pełną nietypowych smaków.

Ekstremalne sposoby żywienia Bretarianie

- osoby, które nie jedzą ani nie piją. Do życia potrzebują tylko słoneczne światło, powietrze lub kosmiczną energię. Jednak nie zdobywają takich umiejętności od razu. Stopniowo eliminują z diety poszczególne produkty i napoje. W konsekwencji żywią się wyłącznie światłem słonecznym, powietrzem, energią kosmiczną. O poranku i wieczorem przez określony czas wpatrują się w promienie, które jak twierdzą, przenikają do ich organizmów i odżywiają je.

Frutarianie

- osoby żywiące się tylko owocami oraz warzywami, których pozyskanie nie szkodzi roślinie. Jedzą głównie produkty, które spadły z drzewa lub krzaka. Sami ich nie zrywają.

Witarianie

- osoby, które jedzą wyłącznie owoce i warzywa tylko w postaci surowej. Nie poddają ich żadnej obróbce termicznej.

Weganie

- osoby, które nie jedzą produktów pochodzących od zwierząt. W ich diecie nie ma mięsa, jaj, mleka. Żywią się jedynie produktami roślinnymi.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki