Decyzja o zamknięciu cmentarzy spowodowała problemy dla sprzedawców kwiatów i zniczy. Tym pierwszym postanowiło pomóc miasto Tarnów, które za zaoszczędzone na komunikacji miejskiej pieniądze kupiło dwa tysiące chryzantem. Ozdobią one Aleję Dębów Katyńskich, a prezydent Roman Ciepiela zaapelował, by tarnowianie sami przynosili kwiaty w to miejsce.
i
Autor: Dimitris Vetsikas//pixabay/ CC0Aleja Dębów Katyńskich zostanie ozdobiona zakupionymi przez miasto chryzantemami.
Sprzedawcy kwiatów, którzy po podjęciu decyzji o zamknięciu cmentarzy znaleźli się w trudnej sytuacji otrzymali wsparcie od miasta. Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela postanowił, że samorząd kupi dwa tysiące chryzantem w donicach i postawi je w Alei Dębów Katyńskich, jako wspólny symbol pamięci. Pieniądze na zakup kwiatów pochodzą z oszczędności wynikających z anulowania dodatkowych kursów miejskich autobusów w uroczystość Wszystkich Świętych.
Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela zaapelowali do tarnowian, by w Alei Dębów Katyńskich dostawiali również swoje chryzantemy. Kwiaty można później odebrać i udekorować nimi groby swoich bliskich, gdy już nekropolie zostaną ponownie otwarte.