Rodzinny dramat

4-letni Bartuś jechał z rodzicami na wymarzone wakacje. Zginęli w strasznym wypadku. Kim są ofiary?

2023-06-20 11:52

O strasznym wypadku, do którego doszło w poniedziałek (19 czerwca 2023 r.) na drodze ekspresowej na Węgrzech mówi cała Polska. Wśród trzech ofiar śmiertelnych jest 4-letni chłopiec. Zginęli również jego rodzice. W internecie ruszyła zbiórka dla 2-letniej Asi, która walczy o życie w szpitalu.

Od informacji o tragicznym wypadku na Węgrzech serce pęka na milion kawałków. Rodzina z Polski jechała na wymarzone wakacje do Chorwacji. To był moment. W poniedziałkowy poranek, na drodze ekspresowej w pobliżu miejscowości Repcelak na zachodnich Węgrzech rozegrał się drogowy horror. "Osobówka" marki Opel uderzyła z dużą prędkością w naczepę ciężarowego mercedesa na polskich numerach rejestracyjnych, który zaczął hamować z powodu przebicia opony. W wypadku zginęły aż trzy osoby - 31-letni mężczyzna, 29-letnia kobieta oraz 4-letnie dziecko. Reporter "Super Expressu" potwierdził, że ofiary to rodzina z Włocławka.

Czytaj więcej o dramacie na Węgrzech: Jechali na wakacje, gdy zdarzył się drogowy horror. Rodzina z Włocławka zginęła na ekspresówce

Koszmarny wypadek na Węgrzech. Bartuś, Ada i Adrian nie żyją

Wśród ofiar jest m.in. 4-letni Bartuś, który wraz z rodzicami jechał na wymarzone wakacje. Na miejscu zginęli również 31-letni Adrian i 29-letnia Adrianna. Mężczyzna był kierowcą w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej Saniko. Nasz dziennikarz kontaktował się przedstawicielami firmy, ale ci odmówili komentarza. Portalwloclawek.pl podaje, że na autach śmieciarki pojawią się czarne wstążki

Wypadek przeżyła jedynie 2-letnia Asia. Maleńka dziewczynka straciła braciszka i rodziców, a teraz walczy o życie w szpitalu. Lekarze robią wszystko, co w ich mocy. Przyjaciele rodziny z Włocławka nie chcą jej zostawić w potrzebie.

Ruszyła zbiórka dla Asi z Włocławka. Jej rodzina zginęła na Węgrzech

- Nie tak miało być. Jedna chwila zamieniła życie wielu osób w dramat. W wypadku samochodowym na Węgrzech, w drodze na upragniony urlop, zginęła nasza koleżanka Ada, jej mąż Adrian i czteroletni synek Bartuś. Wypadek przeżyła jedynie mała Joasia. Zbiórkę zakładam dla niej i najbliższych, by choć w niewielkim stopniu wspomóc ich w tym trudnym czasie - napisała pani Aneta, autorka zbiórki, opublikowanej w serwisie zrzutka.pl. Nasza redakcja włącza się w akcję pomocy dla maleństwa. Link zamieszczamy w tym miejscu i pod tekstem.

Rodzinie i bliskim pogrążonym w żałobie składamy wyrazy współczucia. Do tematu będziemy wracać w kolejnych materiałach. Pod zrzutką znajdziecie galerię ze zdjęciami z miejsca wypadku.

Sonda
Wierzysz w życie po śmierci?
ZMARLI NAGLE Groby znanych Polaków którzy odeszli NIESPODZIEWANIE l Niezapomniani

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki