Adrian zamordował niewinną Kasię. To nie koniec sprawy potwora w ludzkiej skórze

2025-10-24 15:56

Adrian W. został skazany za okrutną zbrodnię - gwałt i morderstwo. Jego ofiarą była niewinna Katarzyna. Za siedem lat sprawca mógł wyjść na wolność. Tymczasem prokuratura skierowała przeciwko niemu kolejny akt oskarżenia. Jeśli sąd uzna, że "Bestia z Chełmży" zabiła kolejną kobietę, to mężczyzna już nigdy nie przestanie jeść więziennego chleba.

  • Adrian od lat polował na młode kobiety?! Pseudonim "Bestia z Chełmży" nie wziął się znikąd. Mężczyzna został skazany za zabójstwo 18-letniej Kasi. Jak się okazuje, na tym nie koniec!
  • Prokuratura oskarża Adriana W. o zamordowanie Karoliny K. z Trzebienia. Jeśli sąd przyzna rację oskarżycielom, to mężczyzna nigdy nie opuści więziennych murów.
  • Przerażającą historię "Bestii z Chełmży" opisujemy na se.pl.

"Bestia z Chełmży" zabiła Katarzynę

Adrian W. zabił i zgwałcił 18-letnią Katarzynę w 2002 roku. Niewinna kobieta wracała z dyskoteki do domu. Podczas procesu matka zamordowanej dziewczyny wykrzyczała, że nie jest on człowiekiem, tylko zwierzęciem, które trzeba zabić. Adrian W. był na tyle bezczelny, że domagał się od matki zamordowanej przez siebie dziewczyny 70 tysięcy złotych odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych. Sąd nie przychylił się do jego wniosku. Za tamtą zbrodnię mężczyzna został skazany na dożywocie. Zgonie z prawem, mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po 30 latach od odbycia kary. W optymistycznym dla niego scenariuszu, za 7 lat mógł wyjść z więzienia.

Adrian W. odpowiada za kolejną zbrodnię?

Od 2001 roku śledczy wyjaśniali sprawę śmierci młodej Karoliny z Trzebienia. Po raz ostatni widziana była żywa 2 września 2001 r., w godzinach wieczornych, gdy bawiła się na zabawie dożynkowej w Pruszczu. W imprezie uczestniczył także Adrian W. Ciało Karoliny wyłowiono z Wisły. Ta sprawa nie dawała spokoju bydgoskim policjantom. Kryminalni z tzw. Archiwum "X" nie dali za wygraną.

Dzięki postępowi w badaniach genetycznych udało się potwierdzić, że w mieszkaniu Adriana W. znajdował się materiał DNA należący do Karoliny K. Jak podkreślił biegły, badający dowody, taki ślad mógł pozostawić jedynie ktoś, kto faktycznie przebywał w danym miejscu. Tymczasem Adrian W. twierdził, że nigdy nie znał Karoliny. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa. On nie przyznaje się do winy.

- Przeciwko Adrianowi W. skierowaliśmy do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy akt oskarżenia w sprawie zabójstwa - mówi naszemu dziennikarzowi Agnieszka Adamska - Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Adrianowi W. znów grozi dożywocie. Jeśli sąd uzna jego winę, to do końca życia będzie jadł więzienny chleb. Do sprawy będziemy wracać w "Super Expressie". Pod tekstem prezentujemy galerię, dotyczącą procesu Adriana W., zwanego "Bestią z Chełmży".

Pokój zbrodni - Rugbysta i jego dziewczyna

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki