Boją się o pracę, ale też o wypracowaną tradycję, sięgającą dekad. Jak mówią - wypełniają niszę. Edukują i bawią, a wszystko to dla mieszkańców Torunia od lat 5 do 100. Jeżeli nawet za zajęcia, czy warsztaty pobierają opłaty - są one na każdą kieszeń!
Radni Torunia przyjęli uchwałę intencyjną i wszystko wskazuje na to, że za trzy miesiące zaczną realne prace nad połączeniem dwóch instytucji kultury – Dawida, którym jest Dom Muz z Goliatem, czyli Dworem Artusa. Plany miasta wzbudziły zaniepokojenie pracowników Domu Muz, którzy o wszystkim dowiedzieli się z prasy – zapewnia Joanna Łagan, animatorka placówki przy Poznańskiej z dwudziestoletnim doświadczeniem.
Radni po przyjęciu uchwały intencyjnej – mają teraz trzy miesiące na wypracowanie odpowiedniego modelu połączenia obu placówek.
- Zmiany są potrzebne, bo po powstaniu Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki – znacząco zmieniła się kulturalna mapa Torunia – dodaje dyrektor Wydziału Kultury, Zbigniew Derkowski.
Po połączeniu wszyscy pracownicy dotychczas zatrudnieni w obu instytucjach będą mieli zagwarantowaną pracę na takich samych warunkach jak do tej pory. Budżet nowopowstałej instytucji będzie sumą planowanych budżetów - Dworu Artusa nieco ponad 2 miliony, a Domu Muz - nieco ponad 1 milion złotych.
W październiku rozpoczną się prace nad strukturą, statutem i regulaminem nowej instytucji. Przeprowadzone zostaną także audyty wewnętrzne i kontrole. Formalne połączenie i powołanie nowej instytucji kultury zaplanowano na grudzień tego roku, tak aby mogła rozpocząć działanie w stycznia 2020.
Poprzedzi je „badanie fokusowe”, które ma jasno sprecyzować oczekiwania potencjalnych odbiorców oferty kulturalnej.