Ktoś strzela do ludzi w Toruniu! Znany dziennikarz poważnie ucierpiał. Wszystko opisał

2025-08-20 12:16

- W momencie gdy stałem motocyklem na światłach, mając uchyloną szybkę od kasku, uderzył mnie w oko niezidentyfikowany przedmiot, najpewniej metalowy - relacjonuje Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl z Torunia. Policjanci z KMP potwierdzają, że prowadzą postępowanie dotyczące strzałów, oddanych w kierunku motocyklistów. Sprawa jest bardzo poważna.

Ktoś strzela do ludzi w Toruniu! Znany dziennikarz poważnie ucierpiał. Wszystko opisał

i

Autor: Marcin Lewicki / Super Express/ Materiały prasowe Ktoś strzela do ludzi w Toruniu! Znany dziennikarz poważnie ucierpiał. Wszystko opisał
  • Ktoś strzela do motocyklistów w Toruniu?! Dziennikarz o2.pl Marcin Lewicki opisał, co spotkało go 15 sierpnia, ok. godziny 20:00 w centrum grodu Kopernika!
  • - W momencie gdy stałem motocyklem na światłach, mając uchyloną szybkę od kasku, uderzył mnie w oko niezidentyfikowany przedmiot, najpewniej metalowy. Przedmiot leciał z ogromną prędkością - napisał Lewicki. 
  • Policjanci prowadzą postępowanie dotyczące narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu motocyklistów, do których najprawdopodobniej, jak wskazuje zabezpieczony w sprawie materiał dowodowy, oddano strzały z broni pneumatycznej!

Toruń: Ktoś strzela do motocyklistów! Dziennikarz opisał dramat

Niepokojące doniesienia z Torunia (województwo kujawsko-pomorskie). Skontaktowaliśmy się ze znanym lokalnym dziennikarzem, który obecnie pracuje dla o2.pl. Marcin Lewicki potwierdził, że do zdarzenia z jego udziałem doszło 15 sierpnia w godzinach wieczornych. - Miałem wypadek na skrzyżowaniu ul. Traugutta z Bulwarem Filadelfijskim. W momencie gdy stałem motocyklem na światłach, mając uchyloną szybkę od kasku, uderzył mnie w oko niezidentyfikowany przedmiot, najpewniej metalowy. Przedmiot leciał z ogromną prędkością - napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych.

- Szukam świadków tego zdarzenia, bo chcemy ustalić co to było. Są pewne podejrzenia, o których na ten moment nie chcę głośno pisać, ale nie mam zamiaru dopuścić do umorzenia policyjnego śledztwa. Chciałbym, aby to zdarzenie zostało dokładnie wyjaśnione, stąd moja prośba. To dzień Festiwalu Wisły. Zdarzenie z pewnością widziało wiele osób. Może ktoś coś widział, zauważył. Dziękuję za udostępnienia i pomoc - dodał Marcin Lewicki.

Dziennikarz podkreślił w rozmowie z "Super Expressem", że czuje ogromne wsparcie koleżanek i kolegów po fachu. W tej chwili trwa walka o jego oko. - Dziękuję lekarzom w szpitalu w Toruniu i szpitalu w Bydgoszczy. Dziękuję też Panu z Ukrainy, którego nie znam, a który natychmiast wezwał służby i zatrzymał patrol policji oraz innym osobom, które pomogły mi na miejscu (w tym także policjantom). Wiem, że jestem pod dobrą opieką - podkreślił Lewicki.

Marcin Lewicki pokazał, w jakim jest stanie

i

Autor: Marcin Lewicki/ Materiały prasowe Marcin Lewicki pokazał, w jakim jest stanie

Policja komentuje sprawę

Z pytaniami o policyjne śledztwo w tej sprawie zwróciliśmy się do rzeczniczki KMP w Toruniu. Aspirant Dominika Bocian wskazała, że przypadek dziennikarza - o zgrozo - nie jest jedynym! 

- Policjanci prowadzą postępowanie dotyczące narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu motocyklistów, do których najprawdopodobniej, jak wskazuje zabezpieczony w sprawie materiał dowodowy, oddano strzały z broni pneumatycznej, na którą nie jest wymagane pozwolenie. Do sytuacji tych doszło w dniach 14, 15 i 18 sierpnia br. w Toruniu na skrzyżowaniu ulic Traugutta i Warszawskiej - wyliczyła oficer prasowa toruńskiej komendy.

Wiemy, że w sprawie wykonano czynności procesowe m.in. przyjęto zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstw, przesłuchano świadków, dokonano przeszukań lokali. Kryminalni prowadzą także działania operacyjne, które mają na celu ustalenie sprawcy.

- Dotychczas nikt w tej sprawie nie usłyszał zarzutów. Czynności śledczych trwają, a policjanci sprawdzają każdy przekazany sygnał. M.in. przeszukali mieszkania w pobliskiej kamienicy, które mają okna wychodzące w kierunku skrzyżowania, gdzie doszło do incydentów, weryfikowane są informacje uzyskane od świadków - podsumowała asp. Bocian.

Funkcjonariusze traktują sprawę bardzo poważnie. Wrócimy do niej w "Super Expressie". 

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Super Express Google News
Testy do policji Multi Select 2023. Sprawdź, czy możesz zostać policjantem - cz. III
Pytanie 1 z 10
Chętnie czytam czasopisma techniczne
Strzelanina w szkole w Austrii. Jest wiele ofiar śmiertelnych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki