
Makabryczny wypadek niedaleko Torunia! Maszyna wciągnęła pracownika, 40-latek zginął na miejscu
Szokujące doniesienia z woj. kujawsko-pomorskiego. Według ustaleń dziennikarzy "Gazety Pomorskiej", 20 czerwca około godziny 9.35 w zakładzie „Conkret”, zajmującym się produkcją i recyklingiem folii polietylenowej, doszło do dramatycznego wypadku. 40-letni pracownik przygotowywał linię recyklingu, w której jednym z kluczowych elementów jest przenośnik ślimakowy. Podczas pracy obracający się ślimak pochwycił jego ręce i wciągnął do wnętrza urządzenia.
Zobacz także: PILNE. Ujawniono przyczynę śmierci Klaudii! To ją napadł Wenezuelczyk w Toruniu
Jak przekazał Okręgowy Inspektorat Pracy, obrażenia okazały się śmiertelne – mężczyzna zmarł na miejscu. Drugi pracownik, który znajdował się w pobliżu, również został ranny i trafił do szpitala w Toruniu.
Z sekcji zwłok przeprowadzonej na polecenie Prokuratury Rejonowej w Golubiu-Dobrzyniu wynika, że przyczyną śmierci był uraz wielonarządowy oraz wstrząs pourazowy. – Biegły z zakresu medycyny sądowej wskazał, że obrażenia były bardzo rozległe i nie dawały szans na przeżycie – poinformował "Pomorska" prokurator rejonowy Przemysław Oskroba.
Śledczy prowadzą postępowanie w kierunku narażenia pracownika na utratę życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci, na podstawie art. 155 Kodeksu karnego w zbiegu z art. 220 par. 1. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów, a sprawa jest na wczesnym etapie. Prokuratura i PIP sprawdzają, czy w zakładzie zachowano wszystkie obowiązujące procedury i środki bezpieczeństwa.
Zakład „Conkret” działa od 35 lat w branży recyklingu tworzyw sztucznych. O wypadku poinformowała policja, a w środę, 2 lipca, informacja znalazła się w raporcie Państwowej Inspekcji Pracy.