Spis treści
Tężnie solankowe w wielu uzdrowiskach w Polsce postrzegane są jak oaza zdrowia. Według wielu opinii inhalacje z solanki świetnie wpływają na samopoczucie. Nic więc dziwnego, że coraz więcej miejscowości w kraju - nie tylko tych uzdrowiskowych - decyduje się na zainwestowanie w takie obiekty. W ostatnim czasie jednak pojawiają się głosy, iż tężnie nie są wcale tak idealne, jakby mogło się wydawać.
Na co pomaga tężnia solankowa?
Inhalacja solankowa pomaga przede wszystkim w leczeniu i profilaktyce chorób układu oddechowego. Dzięki powstałemu aerozolowi z solanki, bogatemu w mikroelementy (jod, brom, wapń, magnez, sód, żelazo), wdychanie powietrza w tężni działa m.in. nawilżająco i oczyszczająco na drogi oddechowe oraz łagodząco w przypadku astmy czy alergii.
Polecany artykuł:
Kto nie powinien korzystać z tężni solankowej?
Co ciekawe, mało kto o tym wie, lecz istnieją przeciwskazania do korzystania z tężni solankowych. Z inhalacji tego typu nie powinny korzystać osoby m.in. z ostrą infekcją dróg oddechowych, niewydolnością krążenia, chorobami zakaźnymi czy z nowotworami złośliwymi w fazie aktywnej.
Czy inhalacje solankowe są zdrowe? Naukowcy poddają w wątpliwość dotychczasowe fakty
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie pokazały, że tężnie solankowe mogą nie być wcale tak zdrowe jak dotychczas sądzono. Jak czytamy na portalu smoglab.pl mgiełka, którą wdychamy, może być zanieczyszczona bakteriami i grzybami. W trakcie dwóch lat badań, które zostały przeprowadzone przy Zalewie Nowohuckim w Krakowie, okazało się, że aż dwukrotnie solanka w tym miejscu była zanieczyszczona.
Jak pokazują moje badania, które tak naprawdę prowadzę od początku uruchomienia tężni przy zalewie w Nowej Hucie, w solance występują bakterie, gronkowce i co najgorsze, stwierdzona została również, bakteria Escherichia coli (pałeczka okrężnicy), a także Enterococcus faecalis (paciorkowiec kałowy) i Clostridium perfringens (laseczka zgorzeli gazowej) – wyjaśniała prof. dr hab. inż. Katarzyna Wolny-Koładka z Katedry Mikrobiologii i Biomonitoringu Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, czytamy na smoglab.pl.
Łukasz Pawlik dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej twierdzi, że zanieczyszczenia w tężni nad Zalewem Nowohuckim nie są niepokojące. Nie zgadza się z tym jednak naukowczyni z UR w Krakowie, która przypomina, iż zgodnie z rozporządzeniem z dnia 13 kwietnia 2006 r. dotyczącym wymagań, jakie powinna spełniać woda lecznicza stosowana do inhalacji występowanie bakterii E. coli, E. faecalis i C. perfringens w wodzie służącej do takiej inhalacji jest niedopuszczalne.
Warto zaznaczyć, iż znalezione zanieczyszczenia - bakterie Escherichia coli, Enterococcus faecalis, czy Clostridium perfringens nie przeszły do mgiełki, lecz według badaczy zawsze może się to zmienić i należy zachować ostrożność. Do tego jednak co wdychamy, przedostaje się wiele innych drobnoustrojów, np. gronkowce i grzyby pleśniowe.
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Kultowe tężnie w Ciechocinku [ZDJĘCIA]
Jak korzystać z tężni solankowych, aby zminimalizować ryzyko?
Mimo wszystko nie trzeba rezygnować z korzystania z tężni solankowych. Warto jednak pamiętać o kilku zasadach, które pomogą zminimalizować ryzyko:
- unikaj dotykania solanki i nie pozwalaj na to dzieciom
- nie opłukuj twarzy ani rąk w solance
- unikaj wdychania mgiełki, jeśli masz obniżoną odporność
- wybieraj tężnie, w których woda jest regularnie wymieniana i monitorowana
- po wizycie w tężni umyj dokładnie ręce.