Horror w małej miejscowości

Myślała, że śpią, oni leżeli martwi. Śmierć zabrała Tomasza, Wiesława i szwagra. Wiemy, co wydarzyło się w domu grozy

2024-04-07 4:49

Ciała trzech mężczyzn i truchło psa zostały znalezione po imprezie, w domku jednorodzinnym na terenie Unisławia (województwo kujawsko-pomorskie). Ustalenia prokuratury są przerażające. Mężczyźni stracili życie, bo w domu nie było prądu. Dlatego energia elektryczna była czerpana z agregatu prądotwórczego na benzynę. Spaliny zabiły zdrowych mężczyzn. Szczegóły horroru opisujemy poniżej.

Po zeszłorocznych świętach wielkanocnych (w kwietniu 2023 roku), w jednym z domków jednorodzinnych na terenie Unisławia znaleziono zwłoki trzech mężczyzn i truchło psa. O horrorze z województwa kujawsko-pomorskiego mówiło się nie tylko w okolicy. Dlaczego Tomasz (+28 l.), Wiesław (+63 l.) i brat żony starszego mężczyzny stracili życie? Sprawa była bardzo zagadkowa. Strażacy nie wykryli w domu tlenku węgla. Przeżyła tylko żona jednego z mężczyzn, która jako jedyna ostatnimi czasy wychodziła z domu. To ona poinformowała policję o tym, że znalazła martwych członków swojej rodziny. Na początku myślała, że śpią po spożyciu dużej ilości alkoholu. Niestety, ziścił się czarny scenariusz. Po kilkunastu miesiącach upewniliśmy się, że prokuratorskie śledztwo odpowiedziało na nurtujące wszystkich pytania. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.

Czytaj więcej o sprawie: Poruszenie po rodzinnej tragedii w Unisławiu. Internauci wspierają żonę Wiesława: "Straciła troje najbliższych..."

Unisław: Tomasz, Wiesław, szwagier i niewinny piesek nie żyją. Prokuratura zakończyła śledztwo

- W domu nie było podłączenia energii elektrycznej. Była ona czerpana z agregatu prądotwórczego na benzynę - mówi nam prokurator Andrzej Kukawski. - Znajdował się on w garażu przyległym do mieszkania. To podczas jego pracy wydobywał się trujący tlenek węgla - dodaje.

W domu grozy w zasadzie wszystkie ciągi wentylacyjne były niedrożne. To w wyniku działania tego agregatu i spalenia całej benzyny, wydzielił się trujący tlenek węgla. Dopiero sekcja zwłok potwierdziła, że "cichy zabójca" zaatakował rodzinę. Prokuratorskie śledztwo wykluczyło udział osób trzecich w zdarzeniu. - Sprawa została umorzona ze względu na niestwierdzenie czynu zabronionego - mówi naszemu dziennikarzowi prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Nasi dziennikarze ustalili, że prąd został w domku odciętych dosłownie kilka dni przed świętami. Powodem były nieopłacone rachunki. - Rodzinny dramat. Ta kobieta straciła troje najbliższych z rodziny. Wyrazy współczucia - napisała w mediach społecznościowych pani Magdalena, poruszona naszym artykułem z 2023 roku.

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki