Turnus sanatoryjny 2025
Wyjazd do sanatorium to dla wielu seniorów nie tylko forma leczenia, ale też długo wyczekiwany odpoczynek i zmiana otoczenia. Turnus trwa zazwyczaj trzy tygodnie, a w tym czasie kuracjusze korzystają z zabiegów, spacerują po uzdrowiskach i poznają nowych ludzi. Zanim jednak trafią do wymarzonego miejsca na relaks, muszą przejść przez całą sanatoryjną logistykę - pakowanie, podróż i dźwiganie bagaży. To bez wątpienia najtrudniejsza część wyjazdu, jednak - jak się okazuje - kuracjusze są sprytniejsi niż mogłoby się nam wydawać i wypracowali sobie niesamowity schemat.
Polecany artykuł:
Ten pomysł zrewolucjonizował wyjazdy do sanatorium
Osoby korzystające z leczenia uzdrowiskowego finansowanego przez NFZ nie mogą same wybrać terminu wyjazdu, bowiem o dacie decyduje fundusz, a informację o skierowaniu przesyła zazwyczaj na dwa tygodnie przed kuracją. Problem w tym, że nikt nie wie, jaka wtedy będzie pogoda, więc trzeba spakować się na każdą ewentualność. Tym samym walizki kuracjuszy to zazwyczaj ciężki bagaż, który utrudnia całą podróż.
Na szczęście pomysłowość seniorów nie zna granic i coraz więcej z nich, zamiast taszczyć walizki po peronach i dworcach, wysyła swoje rzeczy kurierem lub pocztą bezpośrednio do uzdrowiska. To rozwiązanie pozwala podróżować lekko i bez stresu. Wystarczy zapakować rzeczy, nadać paczkę dwa dni przed wyjazdem, a na miejscu czekać już tylko na zabiegi i spacery.
Niejednokrotnie już przed turnusem wysyłałam swoją walizkę do uzdrowiska firmą kurierską. To wygodny sposób, który sprawia, że wyjazd staje się o wiele przyjemniejszy - mówiła nam nasza czytelniczka korzystająca z wyjazdów do sanatoriów.
Wysyłanie zapakowanej walizki lub rzeczy w kartonie to świetny pomysł szczególnie dla osób, które nie mogą dźwigać. Dodatkowo taka możliwość nie jest wcale bardzo droga. Kuracjusze podają, że wysyłka kosztuje od 20 do 70 zł w jedną stronę. To niewielki wydatek w porównaniu z wygodą, jaką daje brak konieczności dźwigania ciężkich toreb.