Ona już wie, kto wygra wybory prezydenckie w Toruniu. Zobaczyła to wyraźnie

- Po wyborach macie mnie znaleźć i za spełnioną wróżbę zapłacić jeszcze dwa razy tyle - powiedziała na koniec pani Ania Kwiatkowska i pomaszerowała dostojnym krokiem w kierunku placu Mariana Rapackiego. Ile pani Maria ma lat? Tego dokładnie nie wiadomo. Od drugiej połowy lat osiemdziesiątych XX wieku można ją spotkać na rogu ulicy Szewskiej, przy Rynku Staromiejskim. Zawsze ubiera się w kolorową spódnicę, jest Romką. Od kiedy pamiętamy, wróży z kart. Obecnie jej czarne włosy nie są już takie krucze, jak kiedyś. Są kruczo-popielate. W cieplejsze dni, pani Ania przed słońcem skrywa się pod toruńskimi Arkadami. Jak się zaczęła historia z pytaniem o wybory? 

Ona już wie, kto będzie prezydentem Torunia. Zobaczyła to w kartach

• - Chodź, poprosimy ją, aby powróżyła, czy Zaleski nadal będzie prezydentem - rzucił do naszego reportera Jacek Kiełpiński, znany toruński publicysta i autor kanału "Kiełpiński Konkretnie".
• - Powróży nam Pani z kart? - zapytał się nasz dziennikarz.
• - Dobrze - powiedziała Pani Ania i wyciągnęła talię zniszczonych kart.
• - Zadaj pytanie i na kartach połóż pieniążek - powiedziała.

Po tych słowach nasz dziennikarz wyjął z kieszeni wszystko co miał, czyli 30 złotych i położył na talię kart. - Za mało. Ma być 50 złotych - powiedziała niezadowolona pani Maria. Podekscytowany Jacek Kiełpiński dorzucił brakujące 20 złotych.

• - Czy Michał Zaleski wygra wybory na prezydenta Torunia? - zapytał się nasz dziennikarz.
• - Teraz musisz wyciągnąć kartę - usłyszeliśmy od wróżbitki.

Reporter "Super Expressu" długo zastanawiał się, jaką kartę wyciągnąć. Jak już się zdecydował, to wyciągnął 10 Karo. Gdy Romka zobaczyła kartę, jej oczy zaświeciły i zamieniły się w płonące węgliki.

• - Na sto procent zostanie prezydentem - rzuciła z charakterystycznym dla Romów akcentem.
• - Czy w pierwszej turze? Czy będzie druga tura? - dopytywał Jacek Kiełpiński.
• - Mówię Ci, że na 100 procent zostanie prezydentem. A Ty, za spełnienie wróżby, masz mi zapłacić dwa razy tyle. Masz mnie znaleźć po wyborach  - mówiła do Jacka Kiełpińskiego.

Po wszystkim odeszła dostojnym krokiem. Dziennikarze zapewniają, że słowa dotrzymają. Pytanie, czy wynik wyborów będzie zgodny z tym, co usłyszeliśmy. Od tego wszystko zależy. Przekonamy się już 7 kwietnia, lub po drugiej turze.

Zobacz galerię ze zdjęciami. Tak wyglądał Toruń w dawnych czasach. Archiwalne fotografie