Żużlowo w kościele

Piękna tradycja podtrzymana. Pod Toruniem modlili się o pomyślny sezon żużlowy

2024-03-10 14:16

Msza w intencji pomyślnego sezonu żużlowego to tradycja, którą łączy przedstawicieli klubów z Torunia, Bydgoszczy i Grudziądza. Nieformalny kapelan toruńskich żużlowców, ksiądz Piotr Prusakiewicz ze Zgromadzenia Św. Michała Archanioła po raz kolejny zaprosił do wspólnej modlitwy. Eucharystię odprawiono w parafialnym kościele w Górsku pod Toruniem. Byliśmy na miejscu

- Pomodlimy się o Błogosławieństwo i bezpieczny przebieg sezonu żużlowego - informował nas ksiądz Piotr Prusakiewicz, od lat zaprzyjaźniony ze środowiskiem żużlowym. Mszę odprawiono w niedzielę (10 marca 2024) o godzinie 11:00 w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Górsku. Na miejscu pojawili się m.in. prezes toruńskiego klubu żużlowego Ilona Termińska, prezes Polonii Bydgoszcz Jerzy Kanclerz, byli też przedstawiciele GKM-u Grudziądz, prezydent Torunia Michał Zaleski i sponsorzy.. Nie zabrakło tradycyjnego zdjęcia z motocyklem żużlowym i wzajemnej życzliwości.

Dalszy ciąg materiału z wypowiedziami pod galerią ze zdjęciami z kościoła w Górsku

Tradycyjna msza w Górsku. "Modliłem się o pokój i koniec wojny na Ukrainie"

- Modliłem się o pokój na świecie i żeby nie było tej wojny na Ukrainie, żebyśmy przychylniej patrzyli na siebie. Chciałbym podziękować temu, który rozpoczął msze inauguracyjne, czyli księdzu Piotrowi Prusakiewiczowi. Ja uczestniczę w tym wydarzeniu po raz dwudziesty. To jest takie nabranie ducha przed sezonem. Właściwy sezon rozpocznie się na torze. Samo kazanie pokazało, że pochodzący z okolic Krosna ksiądz jest zorientowany w temacie. Ten start jest ważny dla każdego człowieka, każdy później obiera swoją ścieżkę - powiedział nam prezes Polonii Bydgoszcz Jerzy Kanclerz.

- Uważam, że jest to potrzeba ducha każdego sportowca, działacza. Każdy chce, żeby to poszło zgodnie z tym, co w sercu ułożył. Dlatego ta msza jest potrzebna. Modliłem się dziś o zdrowie i zaangażowanie w ten sport. Jak będzie drużyna, będą wygrane - powiedział uśmiechnięty trener Jan Ząbik.

Ksiądz Piotr Prusakiewicz przebywa obecnie w Australii, dlatego tym razem nie był obecny w Górsku. Na pewno cieszy się jednak, że tradycja wciąż jest dla wielu ważna. W świątyni spotkaliśmy m.in. Mateusza Affelta, Tomasza Bajerskiego, Krzysztofa Kanclerza, Ilonę Termińską i rodzinę Adriana Miedzińskiego. Wielu z nich zapewnia, że za rok też przyjdzie.

Trening Apatora Toruń na Motoarenie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki