Policja przerywa poszukiwania zaginionego 62-latka! Ich finał jest tragiczny

2025-11-24 12:30

Dramatyczny finał w Pakości. Po nocy poszukiwań i intensywnej akcji ratowników Nadgoplańskiego WOPR w niedzielę, 23 listopada, odnaleziono ciało 62-letniego mężczyzny, który dzień wcześniej zaginął w okolicach rzeki Noteć.

Policja przerywa poszukiwania zaginionego 62-latka! Ich finał jest tragiczny

i

Autor: Policja/ Materiały prasowe zdjęcie ilustracyjne
Super Express Google News
  • W Pakości poszukiwano 62-letniego mężczyzny, zgłoszonego jako zaginiony w nocy.
  • Ratownicy WOPR i policja przeszukiwali tereny przywodne rzeki Noteć i okolic jeziora Mielno.
  • Niestety, ciało zaginionego odnaleziono w rzece Noteć.
  • Jakie były okoliczności tego tragicznego zdarzenia?

W sobotę, 22 listopada 2025 roku, o godzinie 23:14 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu zgłosił zaginięcie 62-letniego mężczyzny przewlekle chorego, mieszkańca Pakości. Na miejsce natychmiast zadysponowano ratowników Nadgoplańskiego WOPR, w tym zespół z dronem z termowizją oraz grupę wyposażoną w samochód ratowniczy i łódź.

Zobacz także: Porzuciła sześć szczeniąt, bo „nie dawała rady”. Teraz może trafić do więzienia!

Działania rozpoczęły się od przeszukania terenów przywodnych rzeki Noteć, okolic jeziora Mielno oraz terenów miejskich w Pakości. Poszukiwania trwały całą noc, jednak o godzinie 3:10, na polecenie policji, ratownicy musieli przerwać akcję. Mężczyzny nie udało się wtedy odnaleźć, a nad ranem, 23 listopada, dyżurny KPP ponownie poprosił o wznowienie działań ratowniczych.

Wkrótce pojawiła się tragiczna wiadomość: ciało 62-latka zostało znalezione w rzece Noteć, w rejonie śluzy w Pakości. Na miejsce przybył zespół czterech ratowników WOPR, którzy wydobyli ciało z wody. Obecny lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

Dalsze czynności prowadzi policja oraz prokurator – czytamy w poście Nadgoplańskiego WOPR na Facebooku.

Cała akcja była wyjątkowo trudna ze względu na warunki nocne i rozległy teren poszukiwań. W działania zaangażowani byli doświadczeni ratownicy z dronem wyposażonym w kamerę termowizyjną, co pozwalało na przeszukiwanie trudno dostępnych fragmentów rzeki i okolic jeziora Mielno. 

Tak wyglądały poszukiwania zaginionej 11-latki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki