Wielka tragedia w Kujawsko-Pomorskiem

Rodzina Jakuba spędzi święta, czekając na jego pogrzeb. 24-letni strażak zginął w Wielki Czwartek [ZDJĘCIA]

2024-03-30 12:13

24-letni Jakub G. nie usiądzie z rodziną do świątecznego stołu. Strażak ochotnik z OSP w Płocicznie zginął w wypadku, do którego doszło w Wielki Czwartek. Jego BMW dachowało i wpadło do rowu w miejscowości Szczuka pod Brodnicą. Najbliżsi mężczyzny spędzą święta, czekając na jego pogrzeb, który zaplanowano na wtorek, 2 kwietnia, w Syberii w powiecie żuromińskim.

Strażak ochotnik zginął w Wielki Czwartek. Jest data pogrzebu

24-letni Jakub G., strażak ochotnik z OSP w Płocicznie, który zginął w wypadku w Wielki Czwartek, zostanie pochowany we wtorek, 2 kwietnia, w Syberii w powiecie żuromińskim. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 13.00 w miejscowym kościele, a po mszy świętej ciało mężczyzny spocznie na tamtejszym cmentarzu parafialnym.

- Z głębokim smutkiem informujemy, że w dniu 28 marca 2024 r. w wypadku samochodowym zginął druh naszej jednostki (...) Żegnaj druhu! 🖤🕊️ Rodzinie składamy najszczersze kondolencje - czytamy na profilu facebookowym OSP w Płocicznie.

Dalsza część tekstu poniżej.

Mówią mi "Cześć nieboszczyk". Pan Jarosław został pochowany za życia. Na policji powiedzieli: "Pan nie żyje"

Kulisy śmiertelnego wypadku strażaka ochotnika

Druh Jakub G. zginął w miejscowości Szczuka pod Brodnicą w nocy ze środy na czwartek, 28 marca. Po godzinie pierwszej na miejscu wypadku pojawili się strażacy z Brodnicy, druhowie OSP w Szczuce, policjanci i ratownicy medyczni. Wszyscy byli pewni, że kierowca BMW będzie żył, ale ziścił się czarny scenariusz. Wszystko wskazuje, że 24-latek popełnił błąd, za który zapłacił najwyższą możliwą cenę.

Dalsza część tekstu poniżej.

Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 24-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego, kierując pojazdem marki BMW, na łuku drogi nie dostosował prędkości do panujących warunków, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem, kilkukrotnie dachował, po czym wpadł do rowu. Niestety 24-letni kierujący poniósł śmierć na miejscu - powiedział sierż. szt. Paweł Dominiak, oficer prasowy KPP w Brodnicy.

Rodzina tragicznie zmarłego Jakuba poinformowała jego przyjaciół i znajomych, że przez święta będzie modlić się za jego duszę na nabożeństwach różańcowych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki