
- Tragiczna wycieczka do Warszawy zakończyła się śmiercią dwójki młodych ludzi na autostradzie A2.
- Kierująca BMW, 21-letnia Martyna N., która prawo jazdy miała od kilku tygodni, straciła panowanie nad pojazdem.
- Po blisko dwóch latach od wypadku zapadł wyrok, który budzi sprzeciw rodzin ofiar.
W styczniu 2023 roku Emilia i Michał przygotowywali się do swojej studniówki w II Liceum Ogólnokształcącym w Toruniu. Zanim jednak nadszedł ten ważny dzień, postanowili wraz z Martyną N. wybrać się na jednodniową wycieczkę do Warszawy. Wracali autostradą A2 w kierunku Torunia. Około godziny 18, na wysokości miejscowości Nowostawy Dolne (powiat brzeziński, woj. łódzkie), doszło do tragedii.
Za kierownicą BMW siedziała Martyna N., która prawo jazdy miała od zaledwie kilku tygodni. Straciła panowanie nad pojazdem, który wpadł w poślizg i dachował. Michał zginął na miejscu. Emilia, uwięziona w rozbitym aucie, była jeszcze przytomna, gdy ratownicy dotarli na miejsce. Mimo starań lekarzy, zmarła w szpitalu.
Podczas procesu Martyna N. nie przyznała się do winy. – Wracaliśmy do Torunia. Nagle zobaczyłam, jak z prawej strony, ze stacji benzynowej wyjeżdża samochód, który zajechał mi drogę. Odruchowo odbiłam w lewo, ale tam jechało inne auto. Wpadłam w poślizg i dachowałam. Gdy wyczołgałam się z samochodu, Michał leżał kilka metrów dalej, jeszcze żył. Emilia była zakleszczona w aucie – mówiła ze łzami w oczach.
Prokurator wnosił o karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Rodziny ofiar domagały się ośmiu lat pozbawienia wolności – maksymalnej kary przewidzianej za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
W piątek, 8 sierpnia Sąd Rejonowy w Brzezinach wydał wyrok: rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez trzy lata.
– Na pewno poprosimy sąd o pisemne uzasadnienie wyroku – zapowiada mecenas Michał Jakubaszek, pełnomocnik rodzin.