
Spis treści
Czy w maju spadnie śnieg? IMGW komentuje
Za kilkanaście dni początek meteorologicznego lata, wiosna w pełni, ale w prognozach na maj pojawiły się niepokojące doniesienia o opadach śniegu. Po zimnej, deszczowej majówce byłaby to kolejna fatalna wiadomość dla Polaków, spragnionych majowego, wiosennego ciepła. Czy rzeczywiście niebawem zima wróci do Polski? Zapytaliśmy o to Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).
Cały czas jesteśmy pod wpływem zimnego, arktycznego powietrza, które w najbliższych dniach przyniesie przede wszystkim opady deszczu.
– mówi Agnieszka Prasek, rzecznik prasowy IMGW, w rozmowie z „Super Expressem”.
I dodaje, że będą to opady o natężeniu do 15 mm. Spodziewane są też lokalne burze. Jak widać, na piękne oblicze wiosny będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. A do tego czasu przydadzą się parasole.
Tutaj może spaść śnieg w maju
A co ze śniegiem? Jak mówi rzecznik IMGW, w nocy ze środy na czwartek (14/15 maja) i w czwartek na północy możliwe są przelotne opady deszczu ze śniegiem. Śnieg spaść może jedynie wysoko w górach. Atak zimy w połowie maja jest zatem mało prawdopodobny.
Przymrozki w prognozach IMGW
Nie oznacza to jednak, że nie będzie zimno. Na północnym wschodzie i lokalnie na wschodzie nadal możliwe przymrozki. W ciągu dnia w środę (14 maja) znacznie cieplej. W ciągu dnia temperatury od 12 do 15 stopni Celsjusza na wschodzie. Cieplej na zachodzie, tam 20-21 stopni Celsjusza.
Niestety, w czwartek (15 maja) znowu chłodniej, z temperaturami od 9 do 11 stopni na wschodzie do 13 stopni. W piątek (16 maja) podobnie, na termometrach od 9 do 12 stopni na wschodzie do 16 stopni na zachodzie. Przez najbliższe dni deszcz.
Kiedy zrobi się ciepło? Agnieszka Prasek rozwiewa wątpliwości. - W kolejnym tygodniu temperatury wzrosną, ale radykalnego ocieplenia nie widać - mówi nam rzecznik IMGW. Potwierdzają się zatem kolejne prognozy, świadczące o tym, że na ciepło w maju będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.