Start Lublin - Twarde Pierniki Toruń, zdjęcia z meczu

i

Autor: Róża Koźlikowska - @FotRose Start Lublin - Twarde Pierniki Toruń, zdjęcia z meczu

Kolejny horror z udziałem Twardych Pierników. Torunianie zdobyli Lublin! Mamy zdjęcia z trybun

2021-10-15 21:17

Mecz Polski Cukier Pszczółka Start Lublin - Twarde Pierniki Toruń w ramach Energa Basket Ligi zapowiadał się bardzo ciekawie. - Zupełnie odwrotne nastroje panowały w obozach zespołów, które w piątek mierzyły się na parkiecie w lubelskim "Globusie". Twarde Pierniki mogą być zadowolone ze startu sezonu i dwóch wyjazdowych zwycięstw, Polski Cukier Pszczółka Start Lublin do tej pory u siebie nie wygrała ani razu. Jak było w piątkowy wieczór? Sprawdźcie na se.pl/torun.

Start Lublin - Twarde Pierniki Toruń, relacja

Spotkanie Twardych Pierników Toruń z drużyną, która w swojej nazwie ma sponsora Polski Cukier wzbudzało spore emocje. Przede wszystkim jednak spodziewaliśmy się bardzo ciekawego meczu w lubelskim "Globusie". Poprzednio ze Startem torunianie grali 15 marca 2021 i niespodziewanie odnieśli zwycięstwo w stosunku 104:98. Tego samego dnia z Toruniem pożegnał się Obie Trotter, a Sherron Dorsey-Walker zagrał swój najlepszy mecz w Polsce zdobywając 35 punktów. Fani klubu z grodu Kopernika nie mieli nic przeciwko powtórce. Relacja z meczu pod galerią ze zdjęciami.

Czytaj też: Twarde Pierniki lepsze od GTK Gliwice. Zobacz zdjęcia z Areny Toruń

Co można napisać o tym meczu? Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Pierwsza kwarta to wyraźny triumf gospodarzy. Wynik 27:13 dobrze odzwierciedlał różnicę między oboma obozami. Tym większe nasze zdziwienie, gdy druga zakończyła się rezultatem... 13:30! W zespole Twardych Pierników dobrze wyglądał Trevor Thompson. Podbudowani drugą kwartą przyjezdni wierzyli, że ten wieczór może należeć do nich. Na długa przerwę schodzili z wynikiem 43:40! 

Trzecia kwarta znów była optymistyczna jeśli chodzi o torunian. Goście dołożyli 5 kolejnych punktów do swojej przewagi, a pomogły w tym m.in. dwie fantastyczne "trójki" Aarona Cela. Wsady z kolei zaliczyli James Eads III, Michał Kołodziej i Thompson. Przed finałową rozgrywką było 68:60 na korzyść Twardych Pierników. Wszystko sprowadzało się do horroru w czwartej kwarcie. Tę wyraźnie lepiej zaczęli gospodarze i wydawało się, że będziemy świadkami decydującego przełomu. Lublinianie wyszli na prowadzenie 75:74, ale wtedy za trzy trafił Michał Samsonowicz i goście odzyskali prowadzenie. Przy stanie 81:82 skuteczną akcją popisał się Maurice Watson i podopieczni Ivicy Skelina byli na trzypunktowym prowadzeniu. W samej końcówce Watson wykorzystał jeden rzut wolny i nawet przy odpowiedzi za 2 punkty Cartera, torunianie wygrali mecz! 

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin - Twarde Pierniki Toruń 83:85 (27:13, 13:30, 20:25, 23:17)

Sonda
Czy Twarde Pierniki Toruń zdobędą medal w sezonie 2021/22?
Łaguta świętował, Zmarzlik poległ. Kulisy Grand Prix Polski w Toruniu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki