Zostawiła córki same na autostradzie A1! Braciszek niczego nie zauważył, bo... grał na smartfonie!

i

Autor: CC Pixabay.com / licencja Creative Commons / Zdjęcie ilustracyjne Zostawiła córki same na autostradzie A1! Braciszek niczego nie zauważył, bo... grał na smartfonie!

Niecodzienna interwencja na A1

Zostawiła córki same na autostradzie A1! Braciszek niczego nie zauważył, bo... grał na smartfonie!

2022-07-25 11:46

Sprawa z autostrady A1 pokazuje, że wystarczy chwila dekoncentracji i może dojść do niebezpiecznych sytuacji. Policjanci z Wąbrzeźna interweniowali na terenie Miejsca Obsługi Podróżnych w Malankowie (woj. kujawsko-pomorskie). - Obsługa stacji paliw wezwała Policję, ponieważ matka ruszyła w dalszą drogę zapominając o nastoletnich córkach, które poszły do toalety - przekazuje asp. Krzysztof Świerczyński z KPP Wąbrzeźno.

Niepokojące sceny na autostradzie A1 w województwie kujawsko-pomorskim rozegrały się w niedzielę (24.07.2022 r.) wczesnym popołudniem. Policjanci z Wąbrzeźna informują nas, że Tuż po godzinie 13:00 przedstawiciele "patrolówki" pojechali na teren MOP Malankowo przy autostradzie A1. - Na miejscu zastali dwie dziewczynki w wieku 13 i 15 lat, które powiedziały, że wracały z mamą i bratem z nad morza i zatrzymali się tutaj na chwilę przerwy w trasie. Kiedy dziewczyny skorzystały z toalety, zauważyły że na parkingu nie ma ani ich auta, ani mamy i brata - przekazuje asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy KPP Wąbrzeźno.

Czytaj też: Nowa ścieżka rowerowa połączy Toruń z Chełmżą. Kiedy powstanie?

- Dziewczynki poprosiły o pomoc pracowników stacji paliw. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zaopiekowali się dziewczynkami. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu potwierdzili wersję wydarzeń widząc, jak zaparkowane chwilę wcześniej BMW odjeżdża z parkingu bez dziewcząt na pokładzie. Policjanci ustalili numer telefonu do matki i skontaktowali się z nią, aby ta natychmiast wracała. Z uwagi na znaczne odległości węzłów autostradowych, oczekiwali na miejscu do czasu powrotu kobiety prawie 2 godziny - informuje nas w komunikacie asp. Świerczyński.

Zostawiła córki na autostradzie A1. Braciszek grał na smartfonie!

- 42-letnia mieszkanka Katowic nie była w stanie racjonalnie wyjaśnić zaistniałej sytuacji. Tłumaczyła swoje zachowanie zmęczeniem i rozkojarzeniem. Na domiar wszystkiego w aucie znajdował się również 13-letni brat dziewczynek, który w ogóle nie wysiadał z auta. Zapytany dlaczego nie poinformował mamy, że sióstr nie ma w aucie, powiedział że nawet tego nie zauważył, bo miał słuchawki na uszach i grał w grę na smartfonie! Kobieta była trzeźwa, dziewczynki całe i zdrowe ruszyły w dalszą drogę - czytamy w komunikacie oficera prasowego KPP Wąbrzeźno.

- Powyższa sytuacja ukazuje, że naprawdę niewiele potrzeba, aby doszło do niebezpiecznych sytuacji. Tym razem na szczęście wszystko zakończyło się przysłowiowym "happy endem". Stąd też apel z naszej strony, aby zachować czujność i ostrożność podczas wakacyjnych wyjazdów - podkreśla funkcjonariusz z Wąbrzeźna.

Nasza redakcja apeluje do rodziców o zachowanie czujności, zwłaszcza w czasie letnich wakacji, kiedy nasze rozprężenie jest większe niż zazwyczaj.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Sonda
Kara dla pijanych rodziców. Czy powinni być oni surowiej karani?
Jechał z prędkością 249 km/h na autostradzie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki