3,5-letni Filipek od urodzenia jest w szpitalu w Gdańsku. Jego rodziny nie obchodzi los chłopca

i

Autor: qimono/cc0/Pixabay.com Pracownicy szpitala w Gdańsku szukają domu dla 3,5-letniego Filipka, który przebywa w placówce od urodzenia, zdj. ilustracyjne

Poszukiwania rodziny

3,5-letni Filipek od urodzenia jest w szpitalu w Gdańsku. Jego rodziny nie obchodzi los chłopca

2022-09-05 13:18

3,5-letni Filipek nie miał okazji, tak jak inne dzieci, zaznać domowego ciepła i miłości rodziców. Ci biologiczni powiedzieli, że nie podołają wychowaniu niepełnosprawnego dziecka, więc ani oni, ani nikt inny z jego bliskich go nie odwiedza. W tym czasie chłopiec znalazł za to rodzinę wśród pracowników szpitala, którzy postanowili przerwać ciążące nad nim fatum.

3,5-letni Filipek od urodzenia jest w szpitalu w Gdańsku. Jego rodziny nie obchodzi los chłopca

Jak informuje program "Uwaga" emitowany na antenie TVN, pracownicy szpitala w Gdańsku chcą znaleźć dom dla 3,5-letniego Filipka. Chłopiec przebywa w placówce od urodzenia, ale jego biologiczni rodzice nie chcieli zajmować się niepełnosprawnym dzieckiem. 3,5-latek ma wodogłowie i rozszczep kręgosłupa, wady kończyn górnych i dolnych, tj. paluszków. Musi ponadto korzystać z rurki tracheotomijnej, która na początku umożliwiała mu oddychanie. Jak mówią lekarze, w przyszłości będzie można ją odłączyć, choć Filipek nigdy nie będzie zdrowy. Na razie ani nie mówi, a nie chodzi. Mimo to pracownicy Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii, Alergologii i Żywienia Dzieci GUMed w Gdańsku, robią wszystko, by mu pomóc, i chcą mu znaleźć rodziców. Podkreślają, że 3,5 latek jest prawdziwym pupilkiem całego szpitala, a medycy składają się na jego zabawki, ubranka czy chodziki.

- To dusza towarzystwa, skradł serca wszystkich w szpitalu. Choć jest naszym oczkiem w głowie to wiemy, że to czego naprawdę potrzebuje to kochająca rodzina. Szukamy dla niego najlepszego miejsca do rozwijania się. Mamy krótką wiadomość od Filipa: Mamo, tato – czekam na Was - mówi "Uwadze" Julia Leszkowicz, lekarka stażystka z gdańskiej placówki.

Czytaj też: Bohater! Ochroniarz z Władysławowa odebrał poród

Jak informuje "Uwaga", jeśli Filipek nie znajdzie nowego domu, trafi do domu dziecka im. Korczaka w Gdańsku, gdzie przygotowano już dla niego miejsce. Niestety, ale opiekowanie się chłopcem 24 godziny na dobę przekracza możliwości pracowników szpitala. - To dom, który jest przystosowany dla dzieci ciężko chorych i niepełnosprawnych do 12. roku życia. Jeśli skończy Filip 12 lat i nie znajdzie się dla niego rodzina, będzie przeniesiony do DPS-u. Kiedy nasi podopieczni znajdą dom, całkowicie się zmieniają, także zdrowotnie. Co najbardziej nas zadziwia, upodabniają się do swoich nowych rodziców - mówi "Uwadze" pedagog Karolina Bortkun.

Czytaj też: 22-latek z kawałkiem stali w głowie! Tragedia na imprezie domowej pod Kartuzami

Sonda
Czy zdecydowalibyście się na adopcję, gdybyście nie mogli mieć swoich dzieci?
Mama zadźgała córkę i uciekła? Horror w luksusowym osiedlu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki