Tak wygląda grób

Grzegorz Borys został pochowany w ciszy, z dala od syna. Garstka osób na cmentarzu [ZDJĘCIA]

2023-11-17 15:52

Ta zbrodnia wstrząsnęła Polską. W jednym z mieszkań w Gdyni znaleziono ciało 6-letniego Olusia. Policjanci rozpoczęli poszukiwania jego ojca - Grzegorz Borys. Po trwających 17 dni poszukiwaniach znaleziono ciało mężczyzny. W czwartek (16.11.23) na cmentarzu w Gdyni odbył się pogrzeb 44-latka. Rodzina zrobiła wszystko, aby ceremonię utrzymać w tajemnicy.

Grób Grzegorza Borysa znajduje się na jednym z cmentarzy w Gdyni. W pogrzebie mężczyzny uczestniczyło niewiele osób. Rodzina nie chciała rozgłosu i trudno się dziwić. Grób zawodowego żołnierza utonął w kwiatach i zniczach. Wyróżnia się jedna z szarf, na której widzimy napis "Kochanemu Bratu". Rodzina chce utrzymać w tajemnicy miejsce spoczynku 44-letniego mężczyzny. Nie będziemy zatem zdradzać, na którym cmentarzu pochowano Grzegorza Borysa. 

Nadal nie wiadomo, dlaczego Grzegorz Borys zabił swojego 6-letniego syna. Jak podała prokuratura, Oluś został zamordowany ze szczególnym okrucieństwem - miał podcięte gardło. Ciało chłopca znalazła jego mama. 44-latek od razu stał się głównym podejrzanym. Mimo ogromnego zaangażowania policji, wojska, strażaków, strażników leśnych, mężczyzna był nieuchwytny przez kilkanaście dni.

Ciało poszukiwanego mężczyzny znaleziono 6 listopada. 44-latek próbował sobie podciąć żyły na rękach i udach, a nawet próbował poderżnąć gardło. Dwa razy strzelił sobie w głowę. Bezpośrednią przyczyną śmierci Grzegorza Borysa było utonięcie. Mężczyzna i jego syn zostali pochowani na dwóch różnych cmentarzach w Gdyni.

Grzegorz Borys nie żyje. Policja ujawnia szczegóły. "Był tak blisko"
Sonda
Czy sprawcy zabójstw powinni od razu trafiać za kraty na dożywocie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki