Iwona Wieczorek. Janusz Szostak wtargnął na konferencję Rutkowskiego! “Przyjdę i tak po ciebie! Ta gra się kończy!"

2021-05-25 18:49

We wtorek (25.05.2021) o godzinie 15:30 w hotelu Scandic w Gdańsku odbyła się konferencja prasowa, której inicjatorem był Krzysztof Rutkowski. Spotkanie dotyczyło Iwony Wieczorek, która zaginęła niemal 11 lat temu. Jej poszukiwania zostały wznowione przez detektywa Rutkowskiego tydzień temu w środę, na plaży w Jelitkowie. Konferencja nie przebiegła jednak spokojnie. Wszystko za sprawą... Janusza Szostaka!

Na dzisiejszej konferencji prasowej (25.05.2021), Krzysztof Rutkowski połączył się internetowo z mamą Iwony Wieczorek. Kobieta opowiadała o tym, że przez te wszystkie lata spotkała się z wieloma negatywnymi komentarzami na temat swój i jej córki Iwony oraz o tym, że wiele osób robi sobie karierę na jej zaginięciu. 

Czytaj też: Iwona Wieczorek. Mama zaginionej wychodzi z cienia! Twarda deklaracja Krzysztofa Rutkowskiego

- Są ludzie którzy mówią i piszą nieprawdę na temat Iwony. Piszą różne scenariusze. Niektórzy nawet z nich robią sobie etat na sprawie Iwony. Piszą po prostu różnego rodzaju pisma, wydają książki. Teraz mnie bulwersuje strasznie książka pt. “Kto zamordował Iwonę?”. Dla mnie jest to po prostu nie do przyjęcia. Jest to robienie etatu na tragedii mojej i mojego dziecka. Nie ma na to mojej zgody,, bo sprawę może wyjaśnić tylko policja, a te domniemania, kto zamordował Iwonę, to jest na podstawie hipotez i napędzanie sobie pieniędzy. Jest to bardzo przykre. Jak zapewne wszyscy wiedzą i się domyślają, mam na myśli jedną osobę, czyli pana Szostaka… - w tym momencie wypowiedź mamy Iwony Wieczorek przerwał Janusz Szostak, który oskarżył kobietę o kłamstwo. 

Janusz Szostak wtargnął na konferencję Rutkowskiego

Kobieta próbowała kontynuować swoją wypowiedź i nie zwracać uwagi na pana Janusza Szostaka, jednak mężczyzna wtrącał się w każde słowo, próbując zwrócić na siebie uwagę. Pani Iwona zdążyła powiedzieć, że Janusz Szostak zarzuca jej, że to ona ukryła ciało swojej córki. Słowne przekrzykiwanie próbował przerwać detektyw Rutkowski. 

- Drodzy państwo, zaraz będzie czas na pytania - powiedział Krzysztof Rutkowski, próbując załagodzić zaistniałą sytuację. - Nie będzie żadnych pytań! - odpowiedział zdenerwowany Szostak - Jak nie będzie pytań? Proszę pana, jak się panu nie podoba proszę opuścić tę salę, pan nie został przeze mnie tutaj zaproszony - skontrował Rutkowski.

Janusz Szostak zarzucił Rutkowskiemu kłamstwo i zapowiedział, że wyciągnie wobec niego konsekwencje prawne. Wyciągnął ze swojej torby teczkę z aktami, w których miały znajdować się zeznania Rutkowskiego, które złożył na policji. Rutkowski próbował wyprosić niespodziewanego gościa z sali konferencyjnej, jednak mężczyzna nie zamierzał łatwo się poddać. Krzysztof Rutkowski poprosił swoich umundurowanych żołnierzy, by wyprowadzili go z sali. 

- Wiesz czym powinieneś szukać i kopać Iwony Wieczorek? - Janusz Szostak wyciągnął z jednorazowej reklamówki zabawkowe wiaderko z łopatką i foremkami - Właśnie tym! Przyjdę i tak po ciebie! Ta gra się kończy! - grzmiał Szostak.

Janusz Szostak w asyście umundurowanej ekipy Rutkowskiego wyszedł z sali konferencyjnej. Mężczyzna nie wrócił już na konferencję. Detektyw Rutkowski nie ukrywał zdziwienia i oburzenia zaistniałą sytuacją. Całe zajście widziała i słyszała mama zaginionej Iwony. 

- Właśnie podziękowaliśmy panu, który stara się ciebie w jakiś sposób wrobić w coś, co dla nas jest zupełnie abstrakcją, kosmosem i czymś zupełnie nie do przyjęcia. Tak jakbyś ty miała mieć związek z ukryciem ciała - zwrócił się do mamy Iwony Wieczorek detektyw Rutkowski. 

Sonda
Czy Twoim zdaniem sprawę Iwony Wieczorek uda się rozwiązać?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki