W mieszkaniu w Gdyni matka znalazła ciało sześciolatka. Policja szuka ojca dziecka. Trwa obława

i

Autor: Paweł Lemke

Co tam się wydarzyło?

Martwy 6-latek w mieszkaniu w Gdyni. Trwa obława na ojca. "To czynny wojskowy"

Nie ucichły echa dramatu, który rozegrał się w Poznaniu, a do kolejnego doszło w Trójmieście. Ze wstępnych i nieoficjalnych informacji wynika, że ojciec zamordował własnego syna w mieszkaniu w Gdyni. Jak podaje RMF24, sprawca jest czynnym wojskowym, trwa policyjna obława za sprawcą.

Pierwsze zdjęcia z miejsca tragedii w galerii poniżej: 

Zabójstwo 6-latka w Gdyni. Poszukiwany Grzegorz Borys

Aktualizacja, godz. 13.30

Policja opublikowała informacje o mężczyźnie poszukiwanym w związku z zabójstwem 6-letniego chłopca w Gdyni. - Policjanci prowadzą poszukiwania 44 letniego Grzegorza Borysa podejrzewanego o zabójstwo 6-letniego chłopca. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy 20 października br. około 10.00 - poinformowała pomorska policja i opublikowała wizerunek poszukiwanego mężczyzny.

Na zdjęciach widać, że mężczyzna ma krótkie, ciemnie włosy i niebieskie oczy.

W przypadku uzyskania informacji na temat miejsca pobytu mężczyzny prosimy o niezwłoczny kontakt z Komendą Miejską Policji w Gdyni 47 74 21 222 (oficer dyżurny jednostki) lub na numer alarmowy 112 - apelują policjanci.

Wcześniej pisaliśmy:

Wojskowy zabił swojego 6-letniego syna? Trwa policyjna obława

Jak podaje RMF24, do Centrum Powiadomienia Ratownictwa zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że w mieszkaniu w Gdyni jej mąż zabił ich 6-letniego synka. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopczyk miał rany cięte na szyi. Jego 44-letni ojciec uciekł z miejsca zdarzenia, przed przybyciem policjantów. Ogłoszono alarm dla funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni i Wydziału Kryminalnego KWP w Gdańsku.

Jak informuje nieoficjalnie RMF24, mężczyzna może być czynnym żołnierzem Wojska Polskiego.

Na miejscu zdarzenia pracują policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

- Są także policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku, którzy ujawniają i zabezpieczają ślady. Śledczy rozmawiają z osobami, które mogą mieć wiedzę na temat tego zdarzenia, przesłuchiwani są świadkowie - poinformowała Karina Kamińska, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku w rozmowie z RMF24.pl

Na miejscu zdarzenia jest również psycholog, który udziela wsparcia rodzinie zabitego chłopczyka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki