- W gminie Koczała doszło do poważnego wypadku drogowego z udziałem rowerzystki.
- 60-letnia kobieta została potrącona w drodze do pracy i trafiła do szpitala.
- Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany.
- Jakie konsekwencje czekają kierowcę?
20 września, w godzinach nocnych, na drodze powiatowej pomiędzy Koczałą a Miastkiem doszło do potrącenia rowerzystki. 60-letnia mieszkanka gminy Koczała z obrażeniami ciała trafiła do szpitala w Miastku. Sprawca zdarzenia, 40-letni mieszkaniec powiatu słupskiego, został zatrzymany.
Z ustaleń policjantów wynika, że kobieta od blisko 20 lat codziennie dojeżdżała tą trasą do pracy. Tego dnia, jak zwykle, wyszła z domu krótko po godzinie 3:00. Gdy jednak nie dotarła do miejsca pracy, właścicielka firmy zadzwoniła do rodziny, informując o jej nieobecności. Bliscy natychmiast zaczęli się martwić i wyruszyli na poszukiwania.
Jadąc drogą w kierunku Ostrówek, natrafili na stojący samochód. Jak się okazało, jego kierowca znalazł poszkodowaną rowerzystkę leżącą na poboczu i poinformował służby. Kobieta z obrażeniami ciała została zabrana karetką do szpitala w Miastku.
Na miejsce zostali skierowani policjanci z ogniwa patrolowo–interwencyjnego oraz ruchu drogowego. Funkcjonariusze w toku pracy operacyjnej ustalili i zatrzymali kierowcę mercedesa, który miał brać udział w zdarzeniu. To 40-letni mieszkaniec powiatu słupskiego, wobec którego Prokuratura Rejonowa w Miastku zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenie majątkowe w wysokości 25 tysięcy złotych.
Za spowodowanie wypadku drogowego, w którym inna osoba doznała obrażeń ciała, grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat (art. 177 §1 Kodeksu karnego). W przypadku zakwalifikowania obrażeń jako ciężkich lub zagrażających życiu, kara może wynieść nawet do 8 lat więzienia.
CZYTAJ TEŻ: 10-latek zginął pod kołami auta! Tragedia na Kaszubach
Źródło: Pomorska Policja