Sopot: "Żarłok" czyści miasto [AUDIO]. Glutton nie ma żadnej litości!

Służby oczyszczania Sopotu dostały nietypowe wsparcie. Od kilku dni na sopockich placach możemy obserwować pracę karchera do czyszczenia nawierzchni.
- Glutton może pracować wszędzie. Jest bardzo łatwy w użyciu i oferuje znakomitą długość działania, 8 – 20 godzin, w zależności od modelu. Nie emituje żadnych pyłów do atmosfery. Zerowy promień skrętu i zawracania – zawraca w miejscu. Glutton ma dwa programy szybkości jazdy do przodu; 6 km/h i 3 km/h a do tyłu 3 km/h - zachwalają sopoccy urzędnicy.

A gdyby kogoś to nie do końca przekonywało, pada jeszcze taki argument: - Glutton zapewnia cztery razy szybsze sprzątanie niż zamiatanie ręczne przy pomocy szczotki i łopaty.

Mieszkańcy Sopotu już wymyślili dla niego nazwę. Ich zdaniem określenie "Żarłok" pasuje tutaj jak ulał.

Gdzie spotkamy "Żarłoka" w Sopocie?

Urządzenie posiada: jednostkę centralną, która podgrzewa wodę do 90 stopni C, oraz głowicę z wirującymi dyszami pod ciśnieniem do czyszczenia nawierzchni szlachetnych (jak np. nawierzchnia Placu Przyjaciół Sopotu). Całość urządzenia to koszt około 20 tys. zł.

Tomasz Zacharczuk, reporter Radia ESKA rozmawiał na temat Gluttona z dyrektorem Zakładu Oczyszczania Miasta w Sopocie. Co usłyszał?

Nowy odkurzacz czyści nawierzchnie "Monciaka", pracuje także na miejskich placach i skwerkach.

Jak Wam się podoba taki wynalazek na ulicach Sopotu? KOMENTUJCIE!