Przypomnijmy, niemal równo rok temu, 28 maja w jednym z basenów aquaparku w Sopocie znaleziono ciało ośmioletniej dziewczynki. Sekcja zwłok nie pozostawiała złudzeń: dziewczynka utonęła. Ten wypadek w aquaparku w Sopocie wstrząsnął opinią publiczną. Od razu ruszyło śledztwo.
Oskarżone została kierowniczka wycieczki, opiekującą się grupą, w której przebywała też zmarła później dziewczynka, Oskarżony został również kierownik ratowników w aquaparku w Sopocie.
Danuta M. usłyszała zarzut nieumyślnego narażenia małoletniej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
- Kobieta nie zapoznała dzieci z regulaminem obiektu, nie wręczyła dzieciom „wyróżników”, czyli oznaczeń, które wskazywałyby na ich udział w wycieczce, nie zapewniła też stałego nadzoru i monitorowania grupy przez pozostałych opiekunów – czytamy w portalu mmtrojmiasto w artykule "Aquapark w Sopocie. Po utonięciu 8-latki dwie osoby z zarzutami" wypowiedź prok. Grażyny Wawryniuk, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Ratownikowi zarzuca się, że nie zapewnił odpowiedniego dozoru na basenie w aquaparku w Sopocie.
Obu osobom grozi nawet do 5 lat więzienia. Zarówno kierowniczka wycieczki, jak i kierownik ratowników nie przyznali się do winy.