Półtora promila z rana. Kierowca autobusu nie ruszył z wycieczką
To miała być rutynowa kontrola autokaru, który podjechał pod umówiony punkt, aby po sprawdzeniu stanu technicznego przewieźć dzieci na wycieczkę szkolną. Skończyła się zatrzymaniem pijanego kierowcy. W piątek (30 maja) po godz. 7 rano policjanci ruchu drogowego podjechali na parking szkoły w gminie Nowa Wieś Lęborska, aby przeprowadzić umówioną kontrolę autokaru, który miał zabrać dzieci na wycieczkę. Zanim kierowca podjechał do punktu kontroli, wysadził z autokaru co najmniej kilkanaścioro dzieci, które dowiózł do szkoły.
Gdy policjanci przystąpili do kontroli, od razu wyczuli od 42-latka alkohol i sprawdzili stan jego trzeźwości. Wynik badania wskazał, że kierowca miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze nie dopuścili do tego, aby mężczyzna ponownie wsiadł za kierownicę autobusu i zatrzymali jego prawo jazdy. 42-latek został doprowadzony do komisariatu policji.
Mężczyzna usłyszy wkrótce zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, przestępstwa zagrożonego karą 3 lat pozbawienia wolności i co najmniej 3-letnim zakazem prowadzenia pojazdów.
Policja apeluje o bezpieczeństwo na drodze
Przypominamy, że każdy może zgłosić kontrolę autokaru przed zorganizowanym wyjazdem. Policjanci sprawdzą m.in. stan techniczny, uprawnienia i trzeźwość kierowcy. To może zapobiec ewentualnej tragedii na drodze w przypadku wykrycia jakichkolwiek nieprawidłowości. Mundurowi apelują też do wszystkich uczestników ruchu drogowego, aby nie wsiadali "za kółko" pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Ważne jest też, aby pojazdem kierować będąc wypoczętym i w pełni skoncentrowanym na tym, co dzieje się na drodze.
CZYTAJ TEŻ: Dramat na placu zabaw! Roztrzęsiony ojciec 9-latka zatrzymał patrol policji. Co się stało?
Źródło: Pomorska Policja