Weszli pod pociąg, bo „się spieszyli”? Mrożące krew w żyłach sceny z Władysławowa

2025-08-05 14:50

To nagranie mrozi krew w żyłach. W centrum Władysławowa, na zatłoczonym przejściu przez tory, tłum ludzi zdecydował się… wejść na tory tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Wszystko zostało uchwycone na filmie, który błyskawicznie zyskał tysiące wyświetleń i setki komentarzy. „Cud, że jeszcze nikt tam nie zginął” – piszą internauci.

Weszli pod pociąg, bo „się spieszyli”? Mrożące krew w żyłach sceny z Władysławowa

i

Autor: Tik Tok/na.szlaku.tiktok/ Shutterstock
Super Express Google News
  • Władysławowo: Na ruchliwym przejściu kolejowym turyści masowo ignorują zasady bezpieczeństwa, przechodząc przez tory tuż przed nadjeżdżającym pociągiem.
  • Nagranie z TikToka, pokazujące chaos i lekceważenie zagrożenia, wywołało falę oburzenia i komentarzy internautów, wskazujących na cud, że nie doszło do tragedii.
  • Brak personelu nadzorującego i odpowiednich zabezpieczeń, takich jak przejścia podziemne, sprzyja niebezpiecznym zachowaniom.

Jak donosi Radio Eska Trójmiasto, do niebezpiecznej sytuacji doszło na jednym z najbardziej uczęszczanych przejść kolejowych we Władysławowie. Krótkie nagranie, opublikowane na TikToku przez profil Na Szlaku, pokazuje to, czego nikt nie chciałby oglądać na żywo: setki ludzi, w tym rodziny z dziećmi, ignorują zasady bezpieczeństwa i przechodzą przez tory tuż przed nosem nadjeżdżającego pociągu.

Na filmie widać peron wypełniony turystami. Gdy jeden z pociągów powoli wyjeżdża ze stacji, część osób czeka grzecznie za barierkami. Ale inni, jakby nieświadomi zagrożenia, ruszają przez tory – mimo że z przeciwka nadjeżdża kolejna lokomotywa. Maszynista trąbi, tłum rozlewa się na przejście, a przez kilka sekund panuje totalny chaos.

Komentarze internautów nie pozostawiają złudzeń. „Cud, że jeszcze nikt tam nie zginął”, „Ludzie chyba nie wiedzą, że pociąg nie zatrzyma się w miejscu”, „To miejsce to tragedia czekająca na dogodny moment” – piszą zbulwersowani widzowie.

Radio Eska Trójmiasto podkreśla, że taka sytuacja nie wydarzyła się po raz pierwszy. Stacja kolejowa we Władysławowie w sezonie wakacyjnym przeżywa oblężenie, a tłumy podróżnych nie zawsze zachowują się odpowiedzialnie. Choć na miejscu są barierki i sygnalizacja, nie wystarczy to, by zapobiec podobnym zdarzeniom.

Brakuje personelu nadzorującego ruch pieszych, a przy tak ogromnym natężeniu ludzi wystarczy chwila nieuwagi lub jedna osoba, która zignoruje zasady – by doszło do tragedii.

„Pociąg to nie samochód, nie zatrzyma się w chwilę. Gdyby ktoś wylądował pod kołami, kogo by była wina? Oczywiście, że maszynisty” – pisze jeden z komentujących pod filmem. Inni zwracają uwagę, że potrzebna jest nie tylko większa edukacja, ale również lepsze zabezpieczenia techniczne – np. przejścia podziemne lub nadziemne, których na stacji wciąż brakuje.

Film zatytułowany „Głupota ludzka nie zna granic” stał się viralem – i niestety, trudno o trafniejszy tytuł. Przejście przez tory to nie gra z czasem, to gra z życiem. A kiedyś ta gra może zakończyć się tragicznie.

6-latek bawił się na torach. Potem przejechał pociąg. Policja pokazała szokujące nagranie z 4:30
Sonda
Nie boisz się podróżować pociągiem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki