Wizyta w toalecie mocno się przedłużyła. Turysta obudził się w środku nocy w zamkniętej restauracji

2025-08-13 11:34

Do niecodziennego zdarzenia doszło w Łebie (woj. pomorskie). Jeden z turystów wszedł do restauracji, zjadł tam, skorzystał z toalety i... zasnął. Gdy się obudził, zamiast gości był mrok i lokal zamknięty na cztery spusty. Z chwili drzemki zrobiła się "walka" o wyjście z pułapki.

Wizyta w toalecie mocno się przedłużyła. Turysta obudził się w środku nocy w zamkniętej restauracji

i

Autor: KPP Lębork (2)/ Materiały prasowe W Łebie (woj. pomorskie) turysta zasnął w toalecie. Obudził się w środku nocy w zamkniętej restauracji.
Super Express Google News
  • Turysta w Łebie zasnął w restauracji i obudził się, gdy lokal był już zamknięty na cztery spusty.
  • Zamiast spokojnego odpoczynku, młody mężczyzna przeżył przygodę rodem z "Kac Vegas", uwięziony w pustym lokalu.
  • Nocna interwencja policji i właściciela restauracji była konieczna, aby uwolnić klienta.
  • Jak nietypowa drzemka zamieniła się w walkę o wyjście z pułapki?

Na wakacje jedziemy odpocząć, ale czasami bywa tak, że urlop zmęczy nas bardziej niż trudy życia codziennego. Przygodę rodem z filmowej serii "Kac Vegas" przeżył w Łebie młody turysta z woj. warmińsko-mazurskiego. A miał tylko zaspokoić głód i potrzebę fizjologiczną.

W środku nocy z soboty na niedzielę (9/10 sierpnia) w Łebie przy ul. Wojska Polskiego przechodnie usłyszeli wołanie o pomoc. Głos dobiegał z wnętrza zamkniętej już restauracji. Drzwi nie dało się otworzyć, więc na miejsce wezwano policję. Dzielnicowa z miejscowego komisariatu ustaliła dane właściciela lokalu i skontaktowała się z nim telefonicznie.

Zwykle dzieje się tak, że do restauracji ktoś próbuje się włamać i coś ukraść lub zniszczyć. W tym przypadku było inaczej. Właściciel sprawdził w aplikacji swojego telefonu obraz z monitoringu wnętrza restauracji i potwierdził, że faktycznie ktoś próbuje wydostać się z lokalu. Gdy przyjechał na miejsce i otworzył drzwi, okazało się, że wołającym o pomoc był nietrzeźwy turysta z woj. warmińsko-mazurskiego w wieku około 30 lat. To klient, który przyszedł coś zjeść i skorzystać z toalety, w której zabawił dłużej niż zamierzał i… zasnął. Obudził się, gdy lokal był już zamknięty.

Reakcja przechodniów, policjantów i właściciela restauracji spowodowała, że mężczyzna „odzyskał wolność” i resztę nocy mógł spędzić już poza lokalem, w którym „zasiedział się” zbyt długo. Ten pobyt w Łebie turysta z woj. warmińsko-mazurskiego zapamięta na długo. Z drugiej strony, komu nie zdarzyło się choć raz przysnąć na chwilę w transporcie publicznym lub zmrużyć oczy przed telewizorem, niech pierwszy rzuci kamieniem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ubrał się w damskie ciuchy i pogryzł ochroniarza! 18-latek schwytany

Źródło: KPP Lębork

Sonda
Wolisz spędzać urlop nad morzem czy w górach?
Tłumy w Tatrach na Hali Gąsienicowej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki